500 plus to najważniejsze świadczenie dla rodzin z dziećmi. W wielu przypadkach stanowi bardzo ważną część domowego budżetu, więc nic dziwnego, że rodzice niecierpliwie czekają na pierwsze, większe o 300 złotych przelewy od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) w ramach nadchodzącego programu "800 plus". Jednak niedługo utworzy się nowy rząd i wiele osób zastanawia się, czy nowe świadczenie w ogóle wejdzie w życie i będzie wypłacane? A może program zostanie zakończony? Jednak Donald Tusk wypowiedział się w tej sprawie jasno.
Obecne świadczenie 500 plus, jak i zbliżająca się podwyżka do 800 plus zostały wprowadzone przez PiS, jednak jak się okazuje, Opozycja nie zamierza rezygnować z tego programu. Sam Donald Tusk powiedział, że popiera świadczenie wychowawcze i jeszcze przed wyborami proponował podniesienie do 800 plus już od czerwca 2023 roku. Podobnego zdania jest też Tomasz Siemoniak, wiceszef KO - "Co było dane, nie będzie odebrane" - tłumaczył. Potwierdził to również Władysław Kosiniak-Kamysz - "800 plus już zostało przyjęte. Nie będziemy Wisły kijem zawracać. Są osoby, które to już sobie zaplanowały, które mają to w budżecie rodzinnym. Rezygnacja ze świadczenia byłaby wobec nich nie w porządku". Stąd można wnioskować, że 500 plus będzie dalej wypłacane rodzicom, podobnie jak świadczenie 800 plus, które wejdzie w życie od nowego roku kalendarzowego.
Opozycja jasno tłumaczy, że nie zamierza rezygnować z programów socjalnych, które wprowadził PiS. A czy będą one kontynuowane według obecnych zasad, które zakładają, że świadczenie 500 plus otrzymuje każde dziecko, bez względu na dochody rodziców? Teoretycznie zasady wypłacania świadczenia będą bez żadnych zmian, ale jednak jest też możliwość pojawienia się pewnych zmian, np. wprowadzenia progu dochodowego - "Uważam, że wiele zależy od tego, kto będzie zarządzał Ministerstwem Finansów, czy będzie to Lewica, czy może Trzecia Droga. Koalicja Obywatelska nigdy za politykę socjalną się nie brała. W dawnym układzie to Władysław Kosiniak-Kamysz był szefem resortu pracy. To jest pierwsza przesłanka do tego, jak ten program może od nowego roku wyglądać. Pojawiał się pogląd, by dawać te pieniądze rodzicom, którzy pracują i płacą podatki" - tłumaczy prof. Julian Marian Auleytner z Uczelni Korczaka, pomysłodawca programu Rodzina 500 plus. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.