Matury 2023 już dawno za nami, a z kolei do przyszłorocznych egzaminów zostało jeszcze dużo czasu, jednak już teraz wielu uczniów, nauczycieli i ich rodziców zastanawia się, czy będą jakieś zmiany. I nic dziwnego, bo niebawem zmieni się w Polsce rząd, a wraz z nim między innymi minister edukacji. Jakie jednak są na to szanse i co właściwie mogłoby się zmienić? Zobaczcie, co wiemy na ten temat.
Aneta Korycińska jest aktywną w mediach społecznościowych polonistką, znaną jako Baba od polskiego. Niedawno opublikowała na TikToku filmik, w którym wyjaśnia, czy i jakie zmiany w maturach przyniesie zmiana polskiego rządu, i co za tym idzie, ministra edukacji. Jak wyjaśniła, wspomniany nowy rząd zostanie utworzony na przełomie grudnia i stycznia (zakładając, że zajmie to maksymalny czas, jaki dopuszcza konstytucja), a wówczas zostanie do egzaminów dojrzałości mniej niż pięć miesięcy, więc nie da się wprowadzić żadnych zmian bez ogromnego chaosu. Stąd uczniowie, którzy podejdą do matury w 2024 roku, mogą być spokojni o formułę egzaminu. Jednak w przypadku przyszłych egzaminów można się spodziewać pewnych zmian. Jakich? Jest wiele możliwości.
Podobnego zdania jest nauczycielka języka polskiego i egzaminatorka maturalna, którą zapytaliśmy o możliwe zmiany w maturze 2024. "Matura moim zdaniem nie zmieni. Zmiany, które już zaszły, były niezależne od przetasowań politycznych 'na górze', więc nie sądzę, by zostały odwołane. Poza tym nie widzę ku temu podstaw. Decyzje Czarnka dotyczyły głównie spraw ideologicznych, kształt egzaminu dojrzałości nie wpisywał się w ten obszar zainteresowań". W maju tego roku pojawiały się również głosy, których oficjalnie nikt nie potwierdził, że matura była tak łatwa, aby wysokie wyniki zdawalności dobrze wyglądały przed wyborami. "Zgodnie jednak z moją wiedzą, nie są prowadzone żadne prace nad nowym kluczem ani też raczej nie będą prowadzone. Zmiana klucza to rewolucja, a tych nie przeprowadza się tak krótkim okresie" - twierdzi egzaminatorka.
Choć zmian w egzaminie dojrzałości w 2024 roku raczej nie ma się do spodziewać, to uczniowie, którzy będą zdawać maturę w 2025 czy 2026 roku muszą być na nie przygotowani. Co wówczas może się zmienić? Aneta Korycińska podała kilka przykładów zmian, jakie mogą (ale nie muszą) pojawić się na egzaminie dojrzałości w przyszłych latach. Są to na przykład skrócenie listy lektur obowiązkowych czy rezygnacja z listy pytań jawnych w części ustnej egzaminu z języka polskiego. Jednak wszystko to będzie zależeć wyłącznie od tego, kto zostanie ministrem edukacji. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.