Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Dzieciom często przychodzą do głowy różne pomysły. Niestety niektóre mogą się nawet wiązać ze złamaniem prawa i poważniejszymi konsekwencjami. Dlatego tak ważne jest to, by rodzic rozmawiał ze swoją pociechą na różne tematy i wyjaśniał, czego wolno, a czego nie wolno robić i dlaczego.
Na początku października doszło do nietypowego zdarzenia. Jak podaje portal olsztyn.com - na policję zgłosił się jeden z mężczyzn. Okazało się, że zaparkował samochód pod jednym ze sklepów, mieszczących się na terenie gminy Dywity (województwo warmińsko-mazurskie). Mężczyzna wysiadł z auta i poszedł do sklepu. Nie wiadomo jednak, dlaczego nie zabrał ze sobą kluczyków i zostawił je w stacyjce. Być może była to chwila nieuwagi, a może stwierdził, że skoro idzie tylko na chwilę coś kupić, to nic niepokojącego się nie wydarzy?
Gdy mężczyzna, po kilku minutach, wrócił do pojazdu, zobaczył, że nigdzie nie ma kluczyków. Zorientował się, że ktoś musiał je zabrać. Najpierw był przekonany, że ktoś zrobił sobie mało śmieszny żart. Szybko okazało się, że jednak nie i ktoś ewidentnie ukradł mu je z wnętrza samochodu.
Wszystko zostało jednak zarejestrowane przez kamery monitoringu, które znajdowały się wokół. Widać na ich... małego chłopca. Dziecko podchodzi do samochodu i widzi kluczyki. Nagle je zabiera i ucieka do innego samochodu, którym odjeżdża. Na szczęście mundurowi, którzy zajęli się sprawą, szybko ustalili, kto jest właścicielem auta, do którego wsiadł chłopiec. Pojechali pod wskazany adres.
Na posesji na terenie Olsztyna policjanci znaleźli opiekuna chłopca, jego samego i... zaginione kluczyki. Okazało się, że 9-latek wykorzystał nieuwagę swojej mamy i postanowił je zabrać. Dlaczego to zrobił? Okazało się, że... chciał się nimi pobawić w piaskownicy.
Finalnie oddano kluczyki właścicielowi samochodu. Zdarzenie będzie miało jednak ciąg dalszy. Zostanie o nim powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich.
Należy pamiętać, że to rodzic odpowiada za zachowanie i czyny swojego dziecka. Dlatego ważne jest, by od najmłodszych lat wpajał mu, jakie zachowania są dobre, a jakie złe i mówił o konsekwencjach za niektóre czyny.