W dzisiejszych czasach bardzo duży nacisk kładzie się na pokazanie swojej indywidualności i wyróżnienie się z tłumu. Rodzice coraz częściej nadają swoim dzieciom imiona, które plasują się daleko od tych najpopularniejszych. Chcą, by imię ich dziecka było oryginalne. Zależy im, by wołając dziecko na placu zabaw, czy w jakimkolwiek innym miejscu, nie odwracała się co najmniej piątka dzieci, ale żeby od razu było wiadomo o kogo chodzi. To, co zrobiła ta mama bliźniaków sprawiło, że internauci przecierają oczy ze zdumienia i zastanawiają się, czy nie wpłynie to negatywnie na tożsamość dzieci.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ludzie nie dowierzają, że ta mama wpadła na pomysł, by swoim bliźniętom nadać dokładnie takie same imiona. Kobieta nie wyobrażała sobie nazwać ich inaczej. Odkąd tylko dowiedziała się, że na świat przyjdzie dwóch chłopców, postanowiła, że chłopcy otrzymają dokładnie takie samo imię, jakie ma ich tata. I tak w jednej rodzinie jest tata o imieniu Branden, syn Branden Junior i drugi syn Branden 3rd. Aby łatwiej było rozróżniać chłopców, i aby oni sami mieli pewność, kogo mama lub tata woła w danym momencie, dostali przezwiska - Bj i Trey. To jednak wcale nie uspokoiło zszokowanych internautów.
Takie niekonwencjonalne zachowanie spotkało się ze zdziwieniem i sceptycyzmem ze strony społeczności internetowej. W komentarzach nie brakuje komplementów doceniających urodę chłopców, jednak pojawia się wiele wątpliwości dotyczących tego, czy nadanie dwóch dokładnie takich samym imion, nie wpłynie źle na tożsamość dzieci. Jedna z osób podzieliła się swoim doświadczeniem. Kobieta ma brata bliźniaka i, choć mają oni różne nazwiska, przez całe życie spotykali się z wielkim bałaganem administracyjnym.
Ja i mój bliźniak mamy różne nazwiska i nikt nie był w stanie uporządkować tego bałaganu - dokumentacji lekarskiej, raportów kredytowych, sprawdzania przeszłości.
W tym przypadku, gdy chodzi o dwóch chłopców i dwa takie same imiona, problemów może być znacznie więcej. Problematyczne będzie samo odbieranie korespondencji, a co dopiero reszta innych papierkowych spraw.