Niektóre ciężarne kobiety planują wiele spraw związanych z porodem oraz pierwszymi miesiącami życia dziecka, jeszcze dużo przed jego narodzinami. Przygotowują dom, robią niezbędne zakupy, kompletują akcesoria, ubranka i gadżety. Dowiadują się wielu cennych informacji o fotelikach samochodowych, łóżeczkach, materacach czy wózkach. Czytają książki i poradniki, oraz prowadzą rozmowy z bardziej doświadczonymi koleżankami lub położnymi i ginekolożkami. Ale to nie wszystko. Niektóre skrupulatnie planują z wyprzedzeniem jak będzie przebiegał połóg, jak będzie wyglądała opieka nad dzieckiem i jakie zasady będą musieli spełnić ci, którzy będą chcieli odwiedzić rodzinę w ich domu.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kobieta, która napisała post na reddit.com i poprosiła internautów o poradę, jest w ciąży. W grudniu tego roku na świat ma przyjść jej pierwsze dziecko. Będzie to jednocześnie pierwszy wnuczek w rodzinie jej partnera, jak i jej. Daisy niedawno przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, skąd pochodzi jej mąż, ale delikatnie mówiąc, nie ma najlepszych relacji z jego rodzicami. Kobieta wie, że po cięciu cesarskim, które ją czeka, może dochodzić do siebie nawet przez kilka tygodni, dlatego umówiła się ze swoją mamą, że na pierwsze 3-4 tygodnie ta przyleci do ich domu i zamieszka z nimi, by pomóc przy dziecku. Jej partner, Ethan pracuje na różne zmiany, więc może się tak zdarzyć, że w jednym tygodniu nie będzie miał możliwości zaangażować się za bardzo do pomocy. Oprócz tego kobieta wprowadziła już kilka zasad, o których poinformowała swoich teściów. Na wieść, że swojego pierwszego wnuka mogą zobaczyć jedynie w szpitalu, a potem dopiero po upłynięciu od 4 do 8 tygodniu, wściekli się.
Rodzice Ethana mieszkają zaledwie 30 minut drogi od pary, i są tym bardziej zdziwieni, że mają zabroniony kontakt w pierwszych tygodniach życia wnuka. Choć Daisy tłumaczyła, że podyktowane jest to jej troską o układ odpornościowy dziecka oraz o to, że w czasie połogu ona nie życzy sobie żadnych gości, rodzice partnera zdają się tego nie rozumieć. Co więcej, kobieta spotkała się z krytyką ze strony internautów. Są zdziwieni takim rygorystycznym postępowaniem. Ale dla kobiety wystarczającym argumentem jest to, że gdy zostawiali teściom swojego psa pod opiekę, żadne z nich nigdy nie stosowało się do jej próśb i wskazówek, robiąc wiele rzeczy wbrew jej oczekiwaniom. Daisy uważa, że wystarczająco zawiedli jej zaufanie, by mogła spokojnie zaufać im teraz, podczas spotkań z wnukiem. Cała ta sytuacja staje się bardzo napięta, ponieważ Ethan nie umie odmawiać własnym rodzicom. Kobieta ma nadzieję, że pozostali członkowie rodziny zaczną w końcu respektować jej zasady, dotyczące odwiedzin dziecka.
Źródło: reddit.com