Wesela bez dzieci są coraz bardziej popularne, jednak kiedy para młoda decyduje się na nie, to zazwyczaj budzi to spore emocje w rodzinie. Bliscy uważają, że to dość kontrowersyjny krok ze względu na to, że przecież dzieci to też członkowie rodziny. Niektórzy mają dość osobiste powody takie jak brak możliwości zatrudnienia niani na całą noc. Dla nich to nie zrozumiała decyzja. Jednak pary młode otwarcie sugerują, że wesele bez dzieci to nie tylko spora oszczędność, lecz także ograniczenie dodatkowego stresu. Dowodem na potwierdzenie tych słów jest historia naszej czytelniczki, która jest przyszłoroczną panną młodą i chce zorganizować wesele bez dzieci.
Za rok stanę z mężem na ślubnym kobiercu. Bardzo się cieszymy wszystkimi przygotowaniami do wesela. Rodzina angażuje się w nie i nie przeszkadza nam, że wciąż podsuwają swoje pomysły. Muszę przyznać, że niektóre są trafione. Jeśli coś nam się nie podoba, to głośno o tym mówimy i raczej nie ma z tego powodu większym problemów. Ostatnio jednak zdziwiło mnie zachowanie siostry mojego brata. Kiedy powiedzieliśmy, że robimy wesele bez dzieci, to zostaliśmy wyśmiani. Bratowa zwiastuje katastrofę i mówi, że tego pożałujemy, bo każdy chce wziąć ze sobą pociechy. Wiem, że ona patrzy na siebie, bo uwielbia się chwalić swoimi dziećmi i zabiera je niemal wszędzie. Podkreśla, że dzieci to członkowie rodziny, a przez naszą decyzję odmówi nam sporo gości. Sama nie wiem, co mam robić. Wiem, że nie chce zmieniać swojej decyzji.
Nie powiem, że nie zmartwiła mnie swoimi słowami, ale po głębszej analizie uznaliśmy, że ci, którzy naprawdę będą chcieli być z nami, to na pewno będą i nie będzie liczyło się dla nich to, czy zabiorą ze sobą pociechy, czy nie. Zdecydowaliśmy, że dzieci zaprosimy na poprawiny i zamówimy dla nich duży dmuchany zamek do zabawy. Uważam, że to nasza sprawa, jak chcemy zorganizować wesele i to, że komuś coś nie pasuje, na pewno nie będzie miało wpływu na nasze relacje. Dla nas brać dzieci na weselu to też duża oszczędność pieniędzy, a także zniwelowanie stresu. Szkoda, że ludzie nie mają w sobie żadnego taktu i nie są w stanie przemilczeć sytuacji, których zwyczajnie nie powinni komentować.
Kasia.
***
Wasze historie są dla nas ważne. Czekamy na listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.