"Wolałabym być potwornie niewyspana i wyczerpana, niż czuć się jak bezużyteczna żona i matka"

Internauci szybko ocenili, że pod nadmierną potrzebą wychowania dziecka i prowadzenia domu, kryje się kobieta, która ani trochę w siebie nie wierzy i uważa, że to, co robi jest bezwartościowe. To nie prowadzi do niczego dobrego. Mąż zdaje się, zaczął to zauważać.

Tuż po porodzie wiele kobiet rezygnuje ze swojej pracy lub robienia kariery zawodowej na rzecz wychowania dziecka i budowania z nim bliskościowej relacji. Chcą być przy nim, zwłaszcza przez pierwszy rok życia. Niektóre decydują się zostać w domu, dopóki dziecko nie osiągnie wieku, który umożliwi mu pójście do przedszkola. Taką decyzję podejmuje znacznie więcej kobiet niż mężczyzn. Po części podyktowane jest to tym, że kobieta chce obserwować rozwój swojego dziecka, widzieć jak staje się coraz bardziej samodzielne, często chce karmić dziecko piersią, ciężko też jej przychodzi zaufanie komuś i powierzenie opieki nad noworodkiem czy niemowlakiem. Woli mieć wszystko pod kontrolą. Opieka nad dzieckiem i prowadzenie domu, stają się jej głównymi zajęciami, z których czerpie mnóstwo satysfakcji

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kobieta nie rozumie dlaczego jej mąż jest zły i zarzuca jej odsunięcie go od wychowania

Na jednej z platform społecznościowych - reddit.com, pojawił się niedawno wpis od pewnej mamy. Kobieta wyraża w nim wiele żalu. Nie rozumie dlaczego jej mąż jest zły, zamiast być wdzięczny i zrozumieć jej sposób postępowania. W poście wyjaśnia, że odkąd urodziło się ich dziecko, kobieta zdecydowała, że zostanie w domu i zajmie się jego wychowaniem. Mąż nie miał nic przeciwko, nawet się ucieszył z takiej decyzji. Od tamtego momentu, kobieta zapewniała dziecku co niezbędne, zajmowała się nim, kładła spać, karmiła, zabawiała, robiła listy zakupów i wiele innych rzeczy. Jednocześnie dbała o dom, sprzątała, przygotowywała posiłki i zapewniała mężowi wiele spokoju i czasu do relaksu i odpoczynku. Za każdym razem, gdy mąż chciał się zaangażować w jakąś czynność przy dziecku, żona nie pozwalała na to, powtarzając, że to jest jej praca. 

Zobacz wideo Sylwia Nowak o pierwszych momentach z synem Stasiem. Zdradza, co ją stresuję. "Cieszę się, gdy płacze"

Internauci nie podzielają zdania kobiety. Uważają, że krzywdzi rodzinę odpychając męża od wychowania dziecka

Doszło do tego, że gdy dziecko skończyło 11. miesiąc życia, mąż uświadomił sobie, że jest odsuwany od wychowania. Na nic zdały się tłumaczenia żony, że ona dziecko i dom traktuje jak swoją pracę. Jej mąż ma swoją i ona go w niej nie wyręcza, toteż nie może sobie pozwolić na to, by w domu i przy dziecku wyręczał ją mąż. Kobieta poszukiwała wsparcia w sieci, że dobrze robi, a mąż niepotrzebnie się denerwuje i wkurza, jednak niemal wszyscy zapewnili, że kobieta zachowuje się okropnie wobec partnera. Nie ma prawa odpychać go od dziecka. Swoim zachowaniem wyrządzi znacznie więcej krzywdy, niż myśli. Dziecko nie będzie miało żadnej więzi z własnym ojcem. A ojciec nie będzie potrafił się odnaleźć w swojej roli taty. Im dziecko będzie starsze, tym bardziej będzie mu doskwierał brak taty. Pewnych rzeczy nie będzie dało się naprawić. 

Twoja praca nie polega tylko na opiece nad dzieckiem, ale na zapewnieniu mu jak najlepszych szans na rozwój. Relacja z tatą jest częścią tego rachunku! Nadmierne uzależnienie od jednego opiekuna nie jest pozytywnym zjawiskiem dla dziecka!
W godzinach pracy jesteś głównym żywicielem rodziny, ale kiedy on jest w domu, powinieneś podzielić się obowiązkami związanymi z opieką nad dzieckiem.
Twój mąż jest dorosły, który komunikuje, co chce zrobić. Ma zdolność do bycia rodzicem i chce być rodzicem. Nie odpychaj go.
Fakt, że myślisz, że jesteś bezwartościowa, jeśli nie jesteś niewolnikiem prac domowych i macierzyństwa, jest bardzo smutny.

Źródło: kidspot.com.au

Więcej o: