Niezwykła historia jednego zdjęcia. "Miałem 8 lat i nie wiedziałem, czemu mama jest podekscytowana"

Fotografia powstała w Sun City, luksusowym kompleksie wypoczynkowym położonym w Południowej Afryce, gdzie wraz z rodzicami i rodzeństwem wypoczywał przyszły muzyk - Neville Kaye.

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl

Zdjęcie powstało w Sun City (Afryka Południowa) podczas trasy koncertowej The Works Tour, która rozpoczęła się 24 sierpnia 1984 roku, a zakończyła 15 maja 1985 roku. Rodzina odpoczywająca na wakacjach przypadkowo spotkała gwiazdora i z tego spotkania pozostała niezwykła pamiątka. 

Zobacz wideo Jakie są problemy polskiej edukacji? "Każdy musi iść na korki" [SONDA]

"To on śpiewa Radio Ga Ga!"

Zdjęcie zostało zrobione podczas jednej z największych tras koncertowych zespołu: "The Works Tour" w 1985 roku, która obejmowała kilka kontynentów i w jej trakcie odbyło się 48 koncertów. Podczas tej trasy Queen wystąpili w ramach festiwalu Rock in Rio. Dziecko po lewej stronie to właśnie Neville Kaye, muzyk mieszkający w Sydney. A zdjęcie ma taką oto historię: "Pamiętam ten moment bardzo dobrze. Byliśmy na wakacjach. Pochodzę z Johannesburga w Republice Południowej Afryki i moja mama zobaczyła Briana i Freddiego idących przed nami. Miałem 8 lat i nie rozumiałem, dlaczego była taka podekscytowana. Potem powiedziała do mnie: To on śpiewa Radio Ga Ga!"

Mama namawiała syna na zdobycie autografu gwiazdowa: "Kazała mi pobiec i poprosić go o autograf, ale byłam zbyt nieśmiały, więc to mama podeszła do niego. Freddie i moja mama podeszli do basenu, a mój tata z braćmi wyszedł na spotkanie z nim. Tata zaczął rozmowę z Freddiem, ale nie pamiętam, o czym rozmawiali."

Tata chciał mieć zdjęcie

Neville dodał, że jego ojciec wpadł na pomysł zrobienia zdjęcia z gwiazdorem. "Chwilę później tata zapytał, czy miałby coś przeciwko zrobieniu sobie z nami zdjęcia, na co chętnie się zgodził. Nie obejrzeliśmy koncertu, ponieważ nie mieliśmy biletów na ten wieczór. Kiedy Freddie Mercury zmarł w 1991 roku, powiększyłem zdjęcie i umieściłem je w ramce w swoim pokoju" - zakończył swoją historię muzyk.

Freddie Mercury zmarł  24 listopada 1991 roku w Londynie, czyli sześć lat po tym, jak powstało to niezwykłe zdjęcie. Miał 45 lat, jego zwłoki zostały skremowane, a podczas pogrzebu, który odbył się trzy dni po śmierci, odtworzono utwory Arethy Franklin „You’ve Got a Friend" i arię z opery Verdiego w wykonaniu Montserrat Caballé. Ceremonia pogrzebowa miała prywatny charakter, uczestniczyło w niej 35 osób (rodzina, członkowie Queen i najbliżsi przyjaciele artysty).

Więcej o: