Głodzenie, przywiązywanie do łóżka, zakaz odzywania się, czy chociażby posypywanie rany pieprzem, tylko dlatego, że dziecko było niegrzeczne - to tylko niektóre z opisów potwornych tortur, jakimi zostały podane dzieci znanej w świecie mediów społecznościowych, influencerki Ruby Franke. Kobieta została aresztowana wraz ze swoją wspólniczką i partnerką biznesową, Jodi Hildebrandt, 30 sierpnia, po tym jak 12-letni syn youtuberki uciekł do sąsiadów, prosząc o jedzenie i wodę. Postawiono jej zarzuty znęcania się nad dziećmi, a po prawie miesiącu trwania dochodzenia, na jaw wychodzą nowe fakty. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Ruby Franke to była już youtuberka i influencerka, znana w mediach paretingowych, która chwaliła się swoimi metodami wychowawczymi, jako mama szóstki dzieci. Na założonym przez nią kanale "8 Passengers", wraz z mężem nawoływała do wychowywania maluchów w myśl surowej dyscypliny. Byli oni orędownikami stosowania konserwatywnych metod wychowawczych. Co jakiś czas pojawiały się także informacje, że w swoich działaniach posuwają się nieco za daleko, ale brakowało dowodów, aby można było ich oskarżyć. Przełom nastąpił 30 sierpnia, kiedy jedno z dzieci uciekło do sąsiadów, prosząc o jedzenie i wodę. Według policji dziecko cierpiało z powodu skrajnego niedożywienia, a na jego kończynach znajdowały się "rany szarpane oraz ślady krępowania za pomocą taśmy klejącej". Dodatkowo jego otwarte rany były posypywane pieprzem cayenne i miodem, tylko dlatego, że chłopiec był zdaniem matki "niegrzeczny".
Znajoma rodziny, która również była świadkiem dość kontrowersyjnych metod wychowawczych, miała również złożyć zeznania w sprawie, które dołączone do akt sprawy. Miało to rzucić na sprawę nowy cień. Zanim jednak doszło do aresztowania, kobiety miały w ostatnim czasie aktywnie działać w mediach społecznościowych, udzielając rodzicom porad dotyczących wychowywania dzieci - również tych bardzo kontrowersyjnych, jak stosowanie kar cielesnych. Na Instagramie działały jako Mothers of Truth, czyli "matki prawdy". Ich profil obserwuje nadal ponad 335 tys. użytkowników.
Adwokaci Franke i Hildebrandt nie wydali żadnego komentarza w sprawie aresztowania i postawienia sześciu zarzutów kobietom. Obie są osadzone w więzieniu w południowo-zachodnim Utah bez możliwości wpłacenia kaucji. Kolejna rozprawa sądowa ma się odbyć na początku października.