Pragnęli jeszcze jednego dziecka. Teraz nie mieszczą się w jednym samochodzie. "Koszty wynoszą ok. 20 tysięcy"

Mieli już trójkę dzieci i zdecydowali, że chcieliby powiększyć rodzinę o jeszcze jedno. Zamiast rodzicami czwórki dzieci, mają sześcioro. Rezygnacja z kariery, sypialni i samochodu to dopiero początek zmian, jakie musieli wprowadzić.

Wiele par, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, nie chce pochopnie podejmować decyzji o powiększeniu rodziny. Chcą mieć najpierw pewność, że będą mieć dom lub mieszkanie, które odpowiednio wszystkich pomieści oraz będzie ich na to stać. To dlatego często przyszli rodzice najpierw dbają o swoje życie zawodowe i ewentualne osiąganie sukcesów, by później móc spokojnie zając się wychowaniem dziecka. Natasha i Jordan byli już rodzicami trójki dzieci - Molly 7 lat, Lily 5 lat i Finley 2 lata, kiedy zdecydowali, że chcieliby się postarać o jeszcze jedno dziecko. Finalnie, zanim to miało nastąpić, chcieli jeszcze odrobinę zadbać o finanse.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Najpierw zaskoczyła ich informacja o ciąży, potem o ilości dzieci, które już niebawem miały przyjść na świat

3 miesiące po ich wspólnej rozmowie o powiększeniu rodziny, okazało się, że plan właśnie zaczyna się realizować. Było to dla nich zaskoczeniem, chcieli jeszcze odczekać, ale skoro się stało, byli bardzo szczęśliwi. Obydwoje chcieli mieć dużą rodzinę. Pierwsze dwa miesiące były dla kobiety bardzo dobre. Czuła się wspaniale, w ogóle nie czuła, że jest w ciąży. Od 7. tygodnia zaczęły się mdłości i wymioty. Brzuszek zaczął się powiększać już od 6 tygodnia ciąży. Kobieta zaczęła wtedy podejrzewać, że być może jest w ciąży z bliźniakami. Wkrótce po tym udała się do lekarza na badanie, by sprawdzić czy wszystko jest w porządku i ewentualnie potwierdzić swoje przypuszczenia. Lekarz nie potwierdził przypuszczeń, co do bliźniąt - w zamian za to pokazał małżeństwu na ekranie 3 oddzielne zarodki.

Zobacz wideo Bezpośrednia Monika Mrozowska o romantyzacji macierzyństwa. "Dzieci nie są moim całym światem"

Bywa bardzo ciężko. Małżeństwo nie wyobrażało sobie, że zostaną rodzicami 6-tki dzieci, ale nie żałują decyzji

I tak, trojaczki przyszły na świat w lipcu, był to 33 tydzień ciąży. Frankie, Elsie i Louie sprawiły, że rodzina musiała poczynić poważne kroki związane z przygotowaniem domu oraz zmianą samochodu. Para swoją sypialnię zamieniła na pokój pudełkowy, w którym znajdują się głównie łóżka. Swojego Nissana wymienili na 7-osobową Zafirę - jest lepiej, ale samochód wciąż ich wszystkich nie pomieści. Jeśli jadą gdzieś dalej, muszą jechać na dwa samochody. Kobieta musi codziennie wychodzić ze wszystkimi dziećmi, by starsze odprowadzić do placówek. Na szczęście znalazła jedną chętną mamę do pomocy, gdy będzie padać, kobieta będzie odciążała Natashę i będzie podwoziła starszaki do szkoły. Obydwoje mieli świadomość, że kolejne dziecko będzie trochę kosztować, nie mieli pojęcia, że będą musieli radzić sobie z potrójnymi kosztami. Ich miesięczne wydatki oscylują w granicach 3,500 funtów, czyli około 20 tysięcy złotych. Opieka nad dziećmi zajmuje tyle czasu i wymaga tyle wysiłku, że prawdopodobnie jedno z nich na jakiś czas zrobi sobie przerwę w pracy. Inaczej ciężko będzie im wszystko pogodzić. Są ogromnie wdzięczni za każdą pomoc, jaką otrzymują od znajomych, nieznajomych i rodziny.

Rok temu nie mogłam sobie wyobrazić, że będziemy mieć sześcioro dzieci, ale nie zamieniłabym tego za nic w świecie.

- dodała kobieta w wywiadzie dla "The Sun"

Źródło: thesun.co.uk

Więcej o: