"Moja córka już napisała list do świętego Mikołaja. Na liście iPhone, Ipad i laptop"

Dzieci często kilka miesięcy wcześniej zaczynają pisać listy do świętego Mikołaja. Zaskakujące jest jednak, jakich prezentów oczekują na święta.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Do świąt jeszcze kilka miesięcy, jednak w wielu domach już teraz można usłyszeć, co dziecko chce dostać od świętego Mikołaja. Niektóre maluchy oczekują naprawdę drogich i wymyślnych prezentów.

Zobacz wideo Ciekawostki o Świętym Mikołaju [Pracownia Bronka]

Portal thesun.co.uk opisał historię mamy, która jest zakończona pragnieniami swojej pociechy. Jedno jest pewne - są naprawdę kosztowne. Dziecko zażyczyło sobie m.in., by Mikołaj opłacił wycieczkę szkolną, która ma być organizowana w przyszłym roku. Koszt: 325 funtów. To nie koniec. 10-latka chce też nowego iPhone (jej mama podkreśla, że nie ma jeszcze telefonu), iPada i laptopa.

Kobieta nie ma zamiaru spełniać tych życzeń, jest jednak niesamowicie zaskoczona, dlaczego jej córka wpadła na taki nietypowy pomysł

Moje zdanie na ten temat jest takie, że jest to wygórowana kwota pieniędzy za to, co wymieniła (...) "Dzieci są bombardowane świątecznymi reklamami i nierealistycznymi materialistycznymi treściami, a także mają mniej czasu na swobodną zabawę, więc ich pomysły na to, czego chcą / potrzebują, stały się nieskrępowane

- mówi kobieta na swoim TikToku. Pod opublikowanym przez nią nagraniu, na którym opowiada o życzeniach swojego dziecka, pojawiło się wiele komentarzy.

Część osób uważa, że dzieci w tym wieku często chcą już mieć telefony, ponieważ rówieśnicy wielokrotnie są już w ich posiadaniu. A dzieciaki zazwyczaj chcą mieć wszystko to, co inni.

Osobiście dałabym używanego iPada i ładne etui, gdybym dostawała ten gadżet jako prezent świąteczny

- napisała jedna z osób. "Codziennie używam telefonu do pracy i zmieniam go, gdy naprawdę potrzebuję zamówić nowy (i to też z drugiej ręki!) Więc 10-latek może chcieć mieć telefon" - dodał ktoś inny.

PrezentyPrezenty Shutterstock

Coraz popularniejsze jest kupowanie używanych prezentów

Wielu rodziców jest jednak zaskoczonych tak "bogatymi" oczekiwaniami kilkuletniej dziewczynki. Uważają, że mama powinna jej wytłumaczyć, że prosi o zbyt wiele. Okazuje się, że wiele osób kupuje dzieciom zabawki i ubrania z drugiej ręki. Jest to tańsze rozwiązanie, a marzenia są spełnione:

Moja córka chciała płaszcz Nike na urodziny £120 znalazł dokładny na Vinted idealny stan £20

- chwali się jedna z mam. "Zrobiliśmy budżet 100 funtów i głównie z drugiej ręki dla naszego malucha na Boże Narodzenie w zeszłym roku i wydaliśmy 24 funty na 12 prezentów!", "Moja córka ma wycieczkę szkolną w lutym, która kosztuje 280 funtów. Zostało to również policzone jako prezent świąteczny" - dodali inni.

Niektórzy sugerują, by 10-latce kupić jeszcze coś z zabawek, ponieważ na elektronikę przyjdzie jeszcze pora.

Więcej o: