Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Trzydziestoletnia Yalancia Rosario z Dallas w Teksasie (USA) jest dumną mamą dziewięciu chłopców. Pierwszego syna urodziła w wieku 18 lat i od tamtego czasu prawie co rok powiększa swoją rodzinę (ma też za sobą przykre doświadczenie poronienia). Jamel ma 12 lat, Michael Jr. - 9 lat, Angelo - 8 lat, Armani - 6 lat, Prince 5 lat, Sincere - 3 lata, Armani 2 lata, Gimani - nieco ponad roczek, a Kair kilka miesięcy. Teraz Yalancia znów jest w ciąży i to bliźniaczej.
Yalancia przyznała, że zarówno ona, jak i jej mąż Michael marzą o córeczce. To jeden z powodów, dla których decyzje o kolejnych ciążach nie były dla nich trudne - za każdym razem mieli nadzieję, że do gromadki ich chłopców w końcu dołączy siostrzyczka. Kobieta wyznała, że w czasie, gdy nie jest w ciąży, nie stosuje środków antykoncepcyjnych. "Nie widzę takiej potrzeby" - wyznała. Teraz gdy spodziewa się bliźniąt, liczy, że przynajmniej jedno z nich okaże się długo wyczekiwaną dziewczynką. "Chciałabym poznać płeć, nie mogę się doczekać, żeby się z wami podzielić tą informacją pod koniec miesiąca" - napisała na Instagramie. "Nie spocznę, dopóki nie urodzę dziewczynki" - zapewniła żartobliwie.
Yalancia jest aktywną użytkowniczką TikToka, gdzie regularnie zamieszcza nagrania, na których pokazuje swoją szczęśliwą gromadkę i dzieli się z internautami swoimi rozterkami i smutkami. Kobieta przyznaje, że często ludzie krytykują ją i jej męża za tak liczne potomstwo. Wytykają im, że żyją z pieniędzy podatników.
Tymczasem Yalancia zapewnia, że stać ich na utrzymanie swoich dzieci i bardzo ostrożnie dysponują swoimi finansami. Jakiś czas temu zamieściła nagranie, w którym wyznała, że miesięcznie na zakupy spożywcze wydaje ok. 2,2 tys. dolarów (ok. 9,5 tys. zł). "A moi chłopcy nie są nawet jeszcze nastolatkami" - stwierdziła na nagraniu.