Od lat są dwie wersje tego męskiego imienia, a Polacy nie mogą zgodzić się, która jest lepsza. "Brzmi jak nazwisko"

Jedno, czy dwa imiona? Jedno pochodzi z języka aramejskiego i oznacza "syna Tolmy", drugie zaś początkowo było jego zdrobnieniem, ale stało się na tyle popularne, że weszło do zbioru, jako w pełni odrębne imię. Po dziś dzień Polacy spierają się pomiędzy sobą, która z tych wersji jest lepsza. Swoją opinię wyraziła również Rada Języka Polskiego.

Bartek, czyli piękne zdrobnienie od dwóch różnych imion, czyli Bartłomieja i Bartosza. W przypadku tych imion historia ich jest bardzo ciekawa i interesująca, bo na początku był jedynie Bartłomiej, które doczekało się jednej z formy zdrobnienia: Bartosz, która to stała się odrębnym imieniem. Poplątane? Do tego kosza rozmaitości dorzućmy jeszcze rodziców, którzy chcą nazwać swojego syna po prostu Bartek. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Konfederaci podarują Dudzie klęcznik. "Pokazuje on stosunek do prezydenta Ukrainy"

Dwa imiona, jedno zdrobnienie i kilka różnych opinii

Bartek to zdrobnienie jednakowo od imienia Bartłomiej oraz Bartosz. To pierwsze jest pochodzenia aramejskiego. Chociaż od początków chrześcijaństwa znane bardziej ze swojej łacińskiej wersji, czyli formy Bartholomaeus, od której pochodzi spolszczony Bartłomiej. To imię za czasów średniowiecza było jednym z popularniejszych na naszych ziemiach. Co ciekawe, jednym z jego zdrobnień był Bartosz, który funkcjonuje dziś jako osobne imię męskie. Od obydwóch form jest jedno popularne zdrobnienie - Bartek.

Toteż, aby ukrócić zastanawianiu się, czy chłopiec o imieniu Bartek, to Bartłomiej, czy może Bartosz, pewni rodzice postanowili tak właśnie nazwać swoje dziecko. Po prostu Bartek, jednak pomysł ten nie spotkał się z akceptacją kierownika USC, toteż zgłosili się po opinię do Rady Języka Polskiego. Tu również nie czekały na nich dobre informacje.

Forma Bartek jest odczuwana jako zdrobnienie imion Bartłomiej i Bartosz, w związku z czym nie może zostać zarejestrowana jako oficjalne imię. Stałoby to bowiem w sprzeczności z art. 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego (DzU 1986 nr 36 poz. 180): „Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia niepozwalającego odróżnić płci dziecka

- zaznaczyła sekretarz Rady, dr Katarzyna Kłosińska.

Skoro nie ma przyzwolenia na samo imię Bartek, to którą z pełnych wersji wybrać? Ile głów, tyle pomysłów, a właściwie upodobań. "Która z wersji tego imienia jest ładniejsza?" - zapytała jedna z kobiet na anonimowym forum. "Wybierz Bartłomiej. Bartosz brzmi dla mnie jak nazwisko" - napisała jedna z użytkowniczek. "Mój synek to Bartosz, ale z perspektywy czasu myślę, że Bartłomiej byłoby lepsze" - wtóruje jej kolejna. Uniwersalną poradę ma także inna internautka: "Moim zdaniem to ładniejsze, które lepiej brzmi z konkretnym nazwiskiem" - dodała kobieta.

Więcej o: