W sieci pojawiło się nowe nagranie, które miałoby przedstawiać zaginionego od maja, Krzysztofa Dymińskiego. 16-latek wyszedł nad ranem ze swojego domu i do tej pory nie wrócił. Nikt nie wie, co się z nim stało. Na sprawę nowy cień rzuciło jedno z nagrań z kamery samochodowej. Widać na nim postać podobną do zaginionego, idącą drogą krajową numer 11 w Wielkopolsce. Czy to Krzysztof? "Jeśli to Ty szedłeś - proszę odezwij się. Trwamy w niewiedzy już tak długo" - napisała matka nastolatka, w swoim apelu. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Cztery miesiące temu, 16-letni Krzysztof wyszedł ze swojego domu z samego rana, kiedy jego rodzice jeszcze spali. Jakiś czas później widziany był na Moście Gdańskim w Warszawie, a potem ślad się urwał. Nastolatek nie wrócił do domu, nie dając znaku rodzicom, gdzie przebywa i co się z nim dzieje. Dla jego bliskich najgorsza jest niepewność. Zamartwiają się i czekają na jakąkolwiek informację. Nowy cień na sprawę rzuciło pewne nagranie, które w mediach społecznościowych zostało udostępnione przez jego matkę. To być może na nim został zarejestrowany Krzysztof, który szedł pieszo drogą krajową nr 11 z Koszut do Kórnika w stronę Poznania.
Kobieta niestety nie jest pewna, czy to na pewno jej syn, ale zdecydowała się na udostępnienie nagrania i napisanie dramatycznego apelu, który ma nadzieję, że trafi do nastolatka.
W mojej ocenie na tym nagraniu jest mój syn, Krzysztof Dymiński. Nie mam jednak 100% pewności. Proszę, może jest osoba, która jest łudząco podobna do mojego dziecka, która 31 sierpnia szła drogą nr 11 z Koszut do Kórnika w stronę Poznania. Jeśli to Ty szedłeś- proszę odezwij się. Trwamy w niewiedzy już tak długo… Krzysztof, jeśli to Ty synku, proszę, wróć do domu. Cały czas na Ciebie czekamy. Nie liczy się absolutnie nic, tylko żebyś wrócił
- napisała matka zaginionego chłopca.
Z postury wynika, że to raczej mężczyzna, niestety nie widać dokładnie jego twarzy. Na głowie ma kaptur i niesie plecak. Jego twarzy nie widać zbyt dokładnie, na głowie ma kaptur. Niesie też sporych rozmiarów plecak.
Przypomnijmy, Krzysztof Dymiński, zaginął 27 maja. To 16-letni nastolatek, mierzący 175 cm, ma ciemne blond włosy, niebieskie oczy, i jest szczupłej budowy ciała. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie, czarne buty marki Diesel typu sneakersy. Nosi stały aparat na zębach (górny i dolny łuk).
Wszystkie osoby, które widziały zaginionego, proszone są o pilny kontakt z: Wydziałem Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji, 00-150 Warszawa, ul. Nowolipie 2, telefon: 47 72 369 88, 47 72 376 57; email: naczelnik.poszukiwanie-identyfikacja-osob@ksp.policja.gov.pl