Po 130 latach przerwali "złą passę". Na świat w końcu miała przyjść dziewczynka

Gdy kobieta dołączyła do tej rodziny nie mogła uwierzyć w tę historię. Owszem jej mąż miał kuzynki, ale w jego linii rodowej nie znalazła się ani jedna dziewczynka od roku 1885. To był szok, co się stało, gdy para ujawniła płeć dziecka, które miało pojawić się na świecie już za kilka miesięcy.
Zobacz wideo Małgorzata Tomaszewska o płci i imieniu drugiego dziecka. Wyprawi baby shower?

Jednym z najczęściej zadawanych pytań do lekarzy ginekologów i położników jest to czy można zaplanować płeć dziecka. Teorie istnieją różne, łącznie z takimi, że współżycie w trakcie owulacji zwiększa szansę na chłopca, a przed owulacją zwiększa szansę na dziewczynkę - mówi o tym tzw. metoda dr. Shettlesa. Istnieją również kalendarzyki chińskie i inne przypuszczenia. Jednakże żadna z metod nie daje 100% gwarancji na jej powodzenie. Ostatecznie o płci "decydują" ojcowie. O tym, czy dziecko będzie chłopcem czy dziewczynką, decyduje jeden z chromosomów znajdujących się w plemniku. Niektórzy rodzice marzą o synu bądź córce, jednak muszą zdać się na los. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W tej rodzinie od ponad 130 lat nie pojawiła się ani jedna dziewczynka

Mówi się, że najważniejsze jest to, by dziecko było w pełni zdrowe, owszem to prawda, ale jeśli kobieta bądź mężczyzna marzą o konkretnej płci, nie powinno ich to dyskredytować w oczach społeczeństwa. Pewna rodzina ze stanu Michigan od wielu lat marzyła o tym, by w ich rodzinie pojawiła się dziewczynka. Los jednak chciał inaczej. Gdy Andrew i Carolyn Clark dowiedzieli się, że spodziewają się dziecka ich nadzieje na córeczkę były ogromne. Andrew Clark w jednym z wywiadów wyjaśnił dlaczego to marzenie jest tak wielkie:

Mam dwóch starszych braci i oni obaj mają chłopców. Mój tata miał trzech chłopców, jego tata trzech chłopców, mój prapradziadek miał dwóch chłopców, a potem mój praprapradziadek miał pięcioro dzieci, a ostatni ta, która urodziła się w 1885 r., była dziewczynką.

I tak oto po ponad 130 latach mieli dostać wiadomość, że to za ich sprawą w tej rodzinie pojawi się tak długo wyczekiwana i wymarzona dziewczynka.

Podczas ujawnienia płci nikt nie miał pojęcia kto dołączy do ich wielkiej rodziny, nawet rodzice. Wiadomość sprawiła, że oszaleli ze szczęścia

Czas ciąży był dla pary bardzo trudny. Mieli już starszego synka, ale doświadczyli w swoim życiu dwóch poronień, kolejna ciążą była radosną nowiną, ale niosła ze sobą również sporo stresu i niepewności. Dla wszystkich najważniejsze było, by dziecko przyszło na świat o czasie i w pełni zdrowe, ale w głębi duszy każdy się zastanawiał, jakiej płci będzie. Po kilku tygodniach ciąży przyszli rodzice zaprosili całą swoją rodzinę na ujawnienie płci. Kobieta długo wpatrywała się w środek babeczki nie mogąc uwierzyć, że widzi kolor różowy, a cała reszta rodziny krzyczała i skakała z niedowierzania. Mała Audrey Clark była rozpieszczana przez całą rodziną jeszcze w czasie ciąży. Po przyjściu na świat bliscy oszaleli na jej punkcie, a najbardziej starszy brat Cameron, który zapowiedział, że będzie jej bronić przed chłopakami. 

Wiesz, to była po prostu radość, po prostu to, że tu była i była zdrowa. To sprawiło, że było to jeszcze bardziej wyjątkowe, że to była dziewczyna, warto było czekać i znieść wszystkie te zmagania. Mam moją dziewczynę!

- powiedziała Carolyn.

Więcej o: