Joachim - bo o tym imieniu mowa - nie należy do grona tych uwielbianych i popularnych. Jest raczej niszowe. Obecnie to hebrajskie imię nosi zaledwie 11 176 mężczyzn, w tym m.in. polityk, były minister spraw wewnętrznych i administracji - Joachim Brudziński. W ubiegłym roku zostało tak nazwanych zaledwie 49 nowo narodzonych dzieci. Czy 2023 roku przyniesie spektakularne zmiany i imię to powróci na salony? Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Joachim to imię pochodzące z języka hebrajskiego. W dosłownym tłumaczeniu można je tłumaczyć, jako "Bóg jest wspaniały", co miało oznaczać, że dziecko tak nazwane jest darem bożym. Po raz pierwszy zostało wymienione w opowieściach o rodzicach Maryi. Tak właśnie miał na imię jej ojciec, czyli dziadek Jezusa. Jednak w ewangeliach, które zostały uznane jako te kanoniczne, próżno szukać informacji o rodzicach matki Jezusa, Maryi. Zarówno jej ojciec, św. Joachim jak i matka, św. Anna są imionami zaczerpniętymi z apokryfów i utrwalonymi w tradycji.
Co ciekawe św. Joachim, jako ojciec Maryi jest wspominany również przez inne Kościoły chrześcijańskie: koptyjski, ormiański, syryjski, a także anglikański.
Na nasze ziemie imię to przywędrowało stosunkowo późno. Poświadczone w Polsce po raz pierwszy dopiero w XIV wieku. I chociaż znane i używane, nigdy nie zaskarbiło sobie na tyle przychylności rodziców, aby stało się popularne. Tak miał na imię polski historyk, Joachim Lelewel, który ma swoją ulicę chyba w każdym większym mieście. Imię to nosi również polityk, były minister spraw wewnętrznych i administracji - Joachim Brudziński.
Jak podaje portal jakieimie.pl, obecnie nosi je 11 176 mężczyzn, a w 2022 roku zostało nim obdarzonych jedynie 49 chłopców. Czy to się zmieni? Przekonamy się o tym niebawem.