Dzieci stały w drzwiach jak zahipnotyzowane. Winny był niespodziewany gość w domu

To był powrót ze szkoły do domu, taki jak zawsze. Z tą różnicą, że gdy drzwi do domu się otworzyły ich oczom ukazało się coś o czym od dawna marzyli. Byli jednak tak zszokowani tym widokiem, że nikt nie odważył się przekroczyć progu.
Zobacz wideo Jakie są różnice w wychowaniu dzieci między Polską a Hiszpanią? "Dzieci mówią do nauczycieli po imieniu"

O używaniu telefonów komórkowych, nie ważne czy przez dzieci czy przez rodziców, mówi się często w kontekście negatywnym. Nadmierne używanie ich, rzeczywiście może nieść wiele zagrożeń i konsekwencji. Zaburzenia snu, wady postawy, bóle kręgosłupa, stres, kłopoty ze wzrokiem, słuchem i skupieniem to tylko niektóre z nich. Warto wspomnieć też o tym, że nadmierne korzystanie z telefonu, to mniej czasu spędzanego z bliskimi, mniej rozmów i wspólnych planów. Warto mieć to na uwadze i zachować umiar. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Telefony komórkowe, to w dzisiejszych czasach wybawienie w wielu wyjątkowych sytuacjach

Telefony komórkowe, to jednak nie tylko same negatywy. To możliwość skontaktowania się z kimkolwiek, bez znaczenia na potrzebę. To także wiele informacji pod ręką oraz szansa na zrobienie zdjęcia lub nagranie krótkiego filmiku w dowolnej chwili. Dawniej nie było to takie proste. Nasze babcie i dziadkowie nie mają zbyt wiele pamiątek i zdjęć z okresu swojego dzieciństwa. Pamięć z czasem blaknie i nie zawsze da się wszystko opowiedzieć. Możliwość zachowania pewnych chwil na pamiątkę doceniają szczególnie rodzice. Melissa Miller postanowiła podzielić się swoją wyjątkową chwilą w sieci. To mama 5 dzieci. Nie wszystkie dzieci są jej biologiczne, lecz każde tak samo kocha i cieszy się, że tworzą wielką zgraną rodzinę. Dzielą się na Instagramie różnymi chwilami ze swojego życia, ale moment, gdy wraz ze swoim partnerem postanowili spełnić największe marzenie dzieci, wyjątkowo spodobał się internautom.

 
 

"Reakcja dzieci była najpiękniejsza, jaką do tej pory widziałam"

Dzieci Melissy, jak wiele dzieci na całym świecie, marzyły o posiadaniu psa. Wielu rodziców wstrzymuje się z tą decyzją. Pies to nie tylko pocieszna kulka biegająca po domu, ale również wiele obowiązków, bez znaczenia na pogodę za oknem i kosztów - pies musi jeść, czasem choruje. Kobieta jednak uznała, że początek września to odpowiedni moment na spełnienie marzenia, który jednocześnie był prezentem urodzinowym jednego z dzieci. Niespodzianka czekała na nie zaraz po powrocie ze szkoły. Gdy otworzyli drzwi i zobaczyli w środku psiaka, oniemieli. Minęła dłuższa chwila zanim weszli do domu i po kolei wyściskali pocieszne zwierzę. Kobieta zapewnia w swoich postach w sieci, że każdy członek rodziny zakochał się w szczeniaku od pierwszego wejrzenia. Dzięki nagraniu mogą wracać do tego dnia i emocji, które im towarzyszyły, kiedy tylko zechcą.

Więcej o: