Pierwszy rok życia dziecka to głównie karmienie, przewijanie, tulenie, nocne wstawanie i regularne wizyty w przychodni. To czas, w którym rodzice chodzą zestresowani i niewyspani. Często zastanawiają się czy ich reakcje na płacz są odpowiednie, czy na pewno wszystko robią właściwie i czy nic nie szkodzi dziecku. Wizyty w przychodni również przynoszą wiele emocji i stresu. Nie chodzi o choroby i przeziębienia, ale o szczepienia. Najczęściej to mamy towarzyszą swoim dzieciom podczas wizyty i większość zgodnie przyznaje, że płacz dziecka, który towarzyszy wbijaniu igły w skórę, jest tak przeszywający i bolesny, że pamiętają go naprawdę na długo.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Są lekarze, którzy w takich chwilach, po prostu wykonują swoją pracę jak najszybciej. Liczy się wykonanie zadania. Płacz dziecięcy według nich, choć może być bolesny dla rodzica, w końcu minie. Nie warto się nad nim zanadto skupiać i przejmować. Ale są również lekarze, którzy stają na wysokości zadania i starają się całą wizytę zamienić w dobrą zabawę. Dzieci wchodzą z rodzicem do gabinetu, w którym gra muzyka, a lekarz oprócz tego, że wykonuje swoją pracę, to dodatkowo śpiewa w rytm melodii i klaszcze. W międzyczasie, wykonuje szczepienie, ale uwaga dzieci zostaje tak szybko odwrócona, że dzieci nie mają świadomości, co się właściwie dzieje.
To wspaniały dowód na to, że są jeszcze na świecie lekarze z powołania, którym bardzo zależy na tym, by najmłodsi pacjenci nie mieli urazów i nie kojarzyli wizyt w gabinecie wyłącznie z bólem i stresem. Do takich samych wniosków doszli internauci. Nie kryją nad lekarzem zachwytu. Niestety większość przyznaje, że w swoim życiu nie spotkali jeszcze takiego lekarza i podkreślają, że jego pacjenci mają wyjątkowe szczęście. Pięknie jest patrzeć jak praca może ludziom sprawiać przyjemność i satysfakcję. Dobrze, że takie filmiki trafiają do sieci i zdobywają sporo popularności. Mają szansę być inspiracją dla wielu innych lekarzy.
Czy robicie tak 19-latkom, pytam dla przyjaciela...
To najlepsza wizyta lekarska w historii. Nie bawi się fizjologią, raczej bawi się umysłem dziecka. Nigdy nie będzie odczuwał bólu, dopóki nie zda sobie z niego sprawy.
Dzieci nawet nie zauważyły, to takie urocze!
Uwielbiam tego pediatrę ma fajny sposób na oczarowanie dzieci.
Chyba w dzieciństwie wybrałam złego lekarza.