Ma trzydzieści lat i odkąd osiągnęła pełnoletność, rodzi kolejne dzieci, bo zawsze marzyła o tym, aby jej rodzina była duża. Obecnie jest mamą dziewięciu synów: Jamela (12 lat), Michaela Jr (9 lat), Angelo (8 lat), Armaniego (6 lat), Prince'a (5 lat), Sincere (3 lata), Armaniego (2 lata), Gimaniego (1 rok) i Kairo (2 miesiące), a niedawno ogłosiła światu za pośrednictwem social mediów, że jest w kolejnej ciąży. Tym razem jednak będą to bliźnięta. Yalancia przyznaje również, że nie stosuje antykoncepcji, bo jej zwyczajnie nie lubi. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dziewięć razy była w ciąży, dziewięć razy rodziła dzieci. Jest mamą dziewięciu chłopców, jednak ten stan niedługo się zmieni. Jakiś czas temu, w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie z badania USG, informując swoich obserwatorów o tym, że ponownie jest w ciąży. Tym razem jednak ma urodzić bliźnięta. Dzieci mają pojawić się na początku przyszłego roku. Kobieta nie zna jeszcze ich płci, ale uważa, że ma pewne przeczucie. Sądzi, że w końcu będzie miała dziewczynkę, która będzie rozpieszczana przez swojego tatę i pozostałych braci.
Czy mając jedenastkę dzieci, kobieta poprzestanie na dalszej prokreacji? Nic bardziej mylnego. Jak zaznacza w rozmowie z mediami, jest gotowa na dalsze powiększenie rodziny, bo nigdy nie stosowała, nie stosuje i nie ma zamiaru stosować antykoncepcji. "Uwielbiam mieć dzieci" - powiedziała cytowana przez thesun.co.uk. Dodała również, że w ich przypadku nie ma konieczności stosowania środków zapobiegających ciąży, ponieważ są rodziną, która może pozwolić sobie na taki styl życia. Kobieta zaznacza, że chociaż zdarzają się dość przykre komentarze, sugerujące, że utrzymuje się ze świadczeń socjalnych, to są rodzinom, która jest w stanie odłożyć potrzebne pieniądze, bez pobierania dodatków.
Yalancia przyznaje również, że chociaż jej życie z tak licznym potomstwem jest bardzo chaotyczne i mało zorganizowane, to dla każdego znajduje czas. Uważa również, że bycie mamą na pełen etat to zadanie typowo dla niej. Sprząta, gotuje, rozwiązuje problemy. Robi wszystko to, co każda mama, z tą różnicą, że razy dziewięć. "Przy tylu dzieciach nie ma czasu na zmartwienia, trzeba zakasać rękawy i działać. Bóg naprawdę dał mi wszystko, o co się modliłam" - napisała pod jednym ze swoich zdjęć na Instagramie.
Ich konto na Instagramie obserwuje ponda 100 tysięcy osób z całego świata, podglądając urywki z życia tej niesamowitej i wyjątkowej rodziny.