Była najmłodszą laureatką Oscara. Zazdrosny o statuetkę ojciec zmienił jej życie w prawdziwe piekło

Na nagraniu z gali wręczenia Oscarów w 1974 roku Tatum O'Neal ma zaledwie dziesięć lat. Ma krótko ostrzyżone włosy, elegancki garnitur, a na twarzy uśmiech od ucha do ucha. Jest zaskoczona nagrodą i nie ma jeszcze pojęcia, jakie piekło zgotuje jej ojciec, jak smutne i bolesne będzie jej życie.

Więcej informacji z życia gwiazd na stronie Gazeta.pl

Tatum O’Neal przyszła na świat 5 listopada 1963 roku w Los Angeles. To amerykańska aktorka filmowa, która przeszła do historii kina jako najmłodsza zdobywczyni Nagrody Akademii Filmowej. Statuetka Oscara trafiła w jej ręce w 1974 roku za rolę drugoplanową w filmie Papierowy księżyc. Tatum miała wówczas 10 lat i krytycy docenili rolę sieroty Addie Loggins, która przyłącza się do komiwojażera-oszusta Mosesa Praya (w tej roli Ryan O’Neal), który samotnym wdowom sprzedaje luksusowe wydanie Biblii. Film powstał na podstawie powieści Addie Pray autorstwa Joego Davida Browna, a wyreżyserował go Peter Bogdanovich.

Zobacz wideo Po co iść z dzieckiem do fizjoterapeuty? "Żeby nauczyć się jego obsługi, czyli tzw. baby handlingu" [MAMY CZAS]

Miała być "dziewczyną Terminatora"

Za sprawą Papierowego księżyca Tatum stała się gwiazdą filmową. Później wystąpiła jeszcze w wielu filmach i serialach m.in. komedii Straszne misie z Walterem Matthau, komedii Ktoś tu kręci z jej ojcem i Burtem Reynoldsem w obsadzie, dramacie familijnym Bryana Forbesa Wielka gonitwa z Anthonym Hopkinsem, komediodramacie Ronalda F. Maxwella Małe kochaniątka oraz W kręgu dwojga i Tańcu ze śmiercią. Żadna rola nie przyćmiła jednak jej sukcesu z Papierowego księżyca. Tatum startowała także do roli Sarah Connor w Terminatorze, jednak James Cameron do tej roli wybrał Lindę Hamilton.

 

Nie było tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać

Tak, jak inne dziecięce gwiazdy, które na co dzień żyją pod ogromną presją, są stale oceniane i krytykowane, Tatum nie wyszła ze swojej wcześnie rozpoczętej kariery aktorskiej zupełnie bez szwanku. W 2005 roku aktorka wydała bestsellerową autobiografię zatytułowaną Papierowe życie, w której opowiedziała o swojej kiepskiej kondycji psychicznej gdy była jeszcze nastolatką. W książce zdradziła także całą prawdę o swoim ojcu - Ryanie O’Nealu - także aktorze, który nie mógł znieść tego, że jego córka osiąga większe sukcesy niż on. Wyznała nawet, że gdy dowiedział się, że dostała Oscara, wściekły uderzył ją w twarz. Nie był to jednak jego jedyny występek przeciwko własnemu dziecku. 

W książce wyjawiła całą prawdę

W Papierowym życiu Tatum opisała dokładnie, jak wyglądało jej dzieciństwo. Wychowaniem córki zajmował się głównie ojciec, bo matka była bardziej zainteresowana imprezami i narkotykami, niż własnym dzieckiem. W końcu trafiła do ośrodka odwykowego. Ryan O’Neal z kolei okazał się dla Tatum tyranem i także nie unikał suto zakrapianych alkoholem imprez. Regularnie organizował w domu orgie, na których nie brakowało narkotyków i których świadkiem była jego małoletnia córka. Tatum doświadczyła też molestowania seksualnego ze strony kolegi ojca. Sześćdziesięcioletnia dziś aktorka wspomina także w biografii, że podczas jednej z podróży do Europy, w którą pojechała z ojcem, przyłapała go w łóżku z inną aktorką - osiemnastoletnią wówczas Melanie Griffith. Ryan O’Neal pchnął córkę w uzależnienie od narkotyków. W wieku 12 lat dziewczynka po raz pierwszy zapaliła marihuanę, a gdy w wieku 15 lat pojawiły się u niej problemy z nadwagą, Ryan polecił jej "dietę kokainową". Narkotyki i alkohol towarzyszyły Tatum przez większą część jej życia. W latach 90. uzależniła się od heroiny i trzykrotnie trafiała do ośrodków odwykowych. 

 

Dzieci, rozwód i pojednanie z ojcem

Jeszcze w 1986 roku aktorka wyszła za mąż za tenisistę Johna McEnroe. Para doczekała się trojga dzieci: Kevina Jacka (ur. w 1986 r.), Seana Timothy’ego (ur. w 1987 r.) oraz córki Emily Katherine (ur. w 1991 r.). Małżeństwo rozpadło się po ośmiu latach, a Tatum po rozwodzie kompletnie pogrążyła się w alkoholu i narkotykach. Z tego też powodu były mąż wystąpił do sądu o pozbawienie jej praw rodzicielskich.

W 2011 roku wystąpiła wraz z ojcem i pojednała się z nim w 8-odcinkowej telewizyjnej produkcji Oprah Winfrey: Ryan and Tatum: The O’Neals. Nie było to jednak ostateczne pożegnanie demonów przeszłości.  Na początku pandemii aktorka zmagała się z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Przyjmowała mocne leki przeciwbólowe, w końcu przedawkowała - przyjęła zbyt dużą mieszankę środków przeciwbólowych i opiatów. Doznała udaru i zapadła w śpiączkę, w której była przez półtora miesiąca. "Prawie umarłam. To cud, że żyję" - powiedziała później na łamach magazynu "People". "Zawsze chciała być trzeźwa jako nasza mama, ale nigdy tak naprawdę dla siebie. Rany z dzieciństwa nie zabliźniły się, a to przeżycia z przeszłości zawsze pchały ją w objęcia nałogu" - wyznał w jednym z wywiadów syn aktorki. Dziś Tatum prawdopodobnie najgorsze ma już za sobą. Kilka miesięcy temu na swoim koncie na Instagramie zamieściła zdjęcie z ojcem z okazji jego urodzin. Fotografię opatrzyła komentarzem: "Wszystkiego najlepszego tato, kocham cię".

Więcej o: