Trzylatek zaserwował matce "seksistowski komentarz". Teraz "Martwi się o jego przyszłość"

Pewna mama się martwi, bo jej synek już doskonale wie, że mama zawsze po nim sprząta. Co robi w tym czasie jego zdaniem ojciec? "Tatuś się denerwuje", mówi trzylatek.

Zaniepokojona mama

Stereotypowe role płciowe powoli się zacierają. Mamy nadzieję, że przyszłe pokolenia będą inaczej patrzeć na tę sprawę i pewne kwestie będą dla nich oczywiste. Jednak to wciąż wymaga pracy. Pewna mama jest poważnie zaniepokojona komentarzem wygłoszonym przez jej trzyletniego syna. Opowiedziała o tym na popularnym forum internetowym.  - Mój syn ma trzy lata. Nauczył się korzystać z nocnika i od miesięcy był suchy, ale ostatnio zaczął sikać na różne rzeczy. Myślę, że to prawdopodobnie dla zwrócenia na siebie uwagi (czy nie jest to najczęstszy powód, gdy pojawia się brat lub siostra?) i robi to kiedy opiekuję się dzieckiem. Zastanawianie się, co z tym zrobić, to chyba inny wątek. W każdym razie - to naprawdę denerwuje mojego męża. Bardzo się wścieka. Dzisiaj nasz syn zsikał się w naszym łóżku. Dopiero co zaczął sikać na nasze poduszki. Mój mąż wpadł w szał, a syn płakał. Mój mąż wyszedł z sypialni. Syn poszedł za nim i powiedział: „Przepraszam tatusia, że ??sikałem na łóżko. Nie bądź smutny. Mamusia to posprząta" – opowiada kobieta.

Zobacz wideo Czy Danuta Martyniuk zatrudniła sprzątaczkę? Zdradziła, co robi w domowym zaciszu!

- Nie wiem dlaczego, ale doprowadza mnie to do furii. Cały czas to sprzątam. Ale myślę sobie: co ja robię? Co pokazuję mojemu synowi? Powiedziałam mężowi: „Nie nie sądzisz, że to niepokojące? Nasz synek wie, że tata się złości, a mama wszystko porządkuje. To nie jest zdrowe wzorowanie się na rolach itp. Mój mąż powiedział, że przesadzam, a dzieci po prostu mówią różne rzeczy, ale czy nierozsądnie uważam, że ta uwaga mojego syna coś znaczy i że przekazujemy mu niezdrowy obraz kobiet i mężczyzn oraz ich ról? – pisze zaniepokojona mama.

„Niech pomaga!"

W komentarzach wypowiedziało się wiele osób. Ludzie zachęcali mamę, aby syn pomagał w sprzątaniu, aby zrozumiał, że jego działania mają konsekwencje. - Myślę, że już czas, żeby zaczął ci pomagać. Ma trzy lata i musi się nauczyć, że jego czyny mają konsekwencje, a mamusia nie rozwiąże tego za niego! – napisała jedna z mam. - Mam nadzieję, że kazałaś im obu to posprzątać"– skomentował inny internauta.

- Całkowicie się z tobą zgadzam i syn  powinien być zaangażowany w proces sprzątania. Może zdjąć poszewki i włożyć je do pralki. Może trzeba pomóc je rozpiąć, może porozmawiać o tym, dlaczego tak się dzieje. Nie jest to zadanie mamusi, a to twój mąż powinien „pomagać" synowi w tym, a nie ty – dodają inni. - Dlaczego biegasz za nimi obojgiem? Przestań to robić! – dopowiadają internauci.

Więcej o: