Wróciła z przedszkola z niewielkim bąblem. Po nocy spuchła cała noga. "To teraz plaga"

Choć lato już się skończyło, to jednak te najdokuczliwsze owady wcale nie zamierzają człowiekowi odpuścić. Ofiarą jednego z takich krwiopijców padła córka naszej czytelniczki. Rodzice z przedszkola wiedzieli, kim jest winowajca.

Długie godziny spędzane na powietrzu w czasie ciepłych dni niosą dla dziecka wiele korzyści. Jednak kontakty z naturą nie zawsze oznaczają wyłącznie zalety. Choć lato dobiegło końca, sezon aktywności wielu dokuczliwych dla człowieka owadów trwa w najlepsze. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, która z niepokojem obserwowała, zmiany na skórze pięcioletniej córki. Więcej wiadomości z kraju i ze świata znajdziesz na Gazeta.pl >>>

Zobacz wideo Co zrobić w sytuacji, kiedy dziecko połknie klocki, pieniądze lub baterie?

Szybko rosnący obrzęk

Dziewczynka wróciła z przedszkola w dobrym humorze. Mama nawet nie zauważyła, że na jej piszczelu pojawiło się ugryzienie. Dopiero wieczorem, przed spaniem, dziewczynka zasygnalizowała, że swędzi ją nóżka. "Jak zwykle w takich sytuacjach sięgnęłam po apteczny żel. Pomagał zawsze na świąd mojej córce. Bąbelek był lekko zaczerwieniony, rumień nie przekraczał jednak 3 cm. Innymi słowy, nic mnie nie zaniepokoiło. Dzieci dużo wychodzą teraz do przedszkolnego ogrodu, nie zdziwiło mnie kolejne ugryzienie komara" - relacjonuje nam mama. Po nocy okazało się jednak, że to nie komar ugryzł dziecko. Gdy dziewczynka wstała rano, mama pobladła. Wiedziała, że tego dnia pojadą do przychodni zamiast do przedszkola.

Bąbel przez noc dramatycznie urósł. Całość była spuchnięta, bardzo mocno zaczerwiona i gorąca. Córka co prawda nie skarżyła się na dolegliwości bólowe, wyglądało to jednak na tyle paskudnie, że zdecydowałam się skonsultować z lekarką. 

Ugryzienie meszkiUgryzienie meszki Arch. prywatne

Pediatrka zamiast do apteki, poleciła iść do kuchni

Mama nie smarowała już więcej nogi dziecka żadnymi specyfikami, poszła prosto do przychodni. "Trochę spanikowałam. Nóżka była bardzo gorąca i obrzęknięta. Na wszelki wypadek zrobiłam zdjęcia i poszłam do lekarki". Pediatrka uspokoiła zaniepokojoną mamę. Fakt, że nie pojawiły się żadne dodatkowe objawy, miał kluczowe znaczenie. Gdyby wystąpiła silna reakcja alergiczna albo dziewczynkę ugryzł jakiś niebezpieczny owad, stan pogarszałby się z godziny na godzinę. W przypadku pięciolatki do takiej reakcji nie doszło. Nóżka wyglądała niedobrze, jednak ulgę miał przynieść domowy sposób, który znały dobrze nasze babcie. 

Zamiast do apteki, lekarka wysłała mnie do kuchni. Powiedziała, że nic nie pomoże lepiej na taki obrzęk jak stara dobra soda oczyszczona. Łyżkę rozpuścić należy w połowie szklanki wody. Takim roztworem nasączyć gazik i przykładać go do opuchniętego miejsca. 

Mama przykładała okłady z sody przez resztę dnia. Faktycznie pomogły, jednak ślad po tajemniczym ugryzieniu utrzymywał się jeszcze przez trzy dni. Najpierw zszedł rumień i opuchlizna. Skóra w kolejnych dniach nadal miała jednak zmieniony kolor, widoczne były też niewielkie ranki. 

Ugryzienie meszkiUgryzienie meszki Arch. pryw.

Rodzice: To plaga

Swoją przygodą mama podzieliła się podczas zebrania z rodzicami, które wypadało akurat dzień po zdarzeniu. Okazało się, że rodzice innych dzieci dobrze znają ten problem. "Wszyscy zgodnie wskazywali na jednego winowajcę: meszki. 'To prawdziwa plaga' - mówili."  

Ugryzienie meszki nie jest groźne, jednak z pewnością można powiedzieć o nim jedno: jest wyjątkowo dokuczliwe, znacznie bardziej niż te, które serwują ludziom komary. Meszki podczas ugryzienia wydzielają duże ilości histaminy. To ona powoduje uciążliwy stan zapalny. Znacznie gorzej znoszą go dzieci. Na skórze po ugryzieniu zostają niewielkie ranki. Ze względu na budowę szczęk i żuwaczek owada dosłownie rozrywają nasze tkanki. Choć pod skórę nie wpuszczają żadnego jadu, to ich ślina zawiera peptydy oraz białka, mogące niszczyć ludzkie komórki. Osoby uczulone na te substancje, mogą gorzej znosić ugryzienie. Tak też zapewne było w omawianym przypadku. Dziecko dodatkowo mogło rozdrapać rankę, przenieść na nią bakterie, co dodatkowo zaogniło stan zapalny. W przypadku bolesnego obrzęku okłady z sody sprawdzą się idealnie. Od razu jak zauważymy ugryzienie z charakterystyczną ranką, należy ją też przemyć i utrzymywać w czystości.

Więcej o: