Czym jest "endobrzuch"? Kilka godzin zamienia go w balonik

Czym jest "endobrzuch"? Nie jest to medyczne sformułowanie stosowane przez lekarzy, a raczej przez kobiety zmagające się z endometriozę. W tym przypadku chodzi tu głównie o przypadłość, powodującą, że w ciągu kilku godzin może znaczeni powiększyć się obwód brzucha. I to wcale nie za sprawą ilość spożytego jedzenia, czy wypitych napojów. Nie jest on związany z nadwagą, czy otyłością, bo pojawia się także u szczupłych kobiet. Jak z tym walczyć i czy w ogóle jest to możliwe?

Jednak z niemieckich influencerek, postanowiła na swoim Instagramie poruszyć pewną ważną kwestię dotyczącą kobiet borykających się z endometriozą. Chodzi o tzw. endobrzuch, nazywany również endobelly. Ta nietypowa przypadłość może powodować nie tylko dyskomfort, bo zmieniający się w zaledwie kilku godzin brzuch, znacznie powiększa swój obwód. Często temu zjawisku towarzyszy także ból, gazy i biegunki. "To nie ma nic wspólnego z węglowodanami lub spożyciem żywności. Chodzi o chorobę ENDOMETRIOZĘ!" - napisała kobieta w swoim poście, dołączając zdjęcia swojego brzucha. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Bovska przyznaje, że od lat choruje na endometriozę. "Czasem matki mówią dziewczynkom, że miesiączka ma boleć"

Wystarczy kilka godziny, by wyglądać jak w ciąży, chociaż się w niej nie jest

Dolna część twojego brzucha rośnie, zmienia swoją objętość w ciągu dnia? Często odczuwasz dyskomfort i ból. Wzdęcia, gazy, biegunka? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, prawdopodobnie zmagasz się z tzw. endobrzuchem, czyli jednym ze skutków endometriozy.

 

Choroby, która objawia się m.in.:

  • bólami brzucha,
  • gazami i wzdęciami,
  • bolesnymi i obfitymi miesiączkami,
  • dolegliwościami bólowymi podczas stosunków seksualnych,
  • nudnościami i wymiotami,
  • zaparciami lub biegunkami.

Obecnie dotyka ona około 10 procent kobiet, jednak nadal mówi się o tym zdecydowanie za mało i wiele kobiet, zbyt późno trafia do lekarza, aby nieco złagodzić nawracające objawy. Słyszą one z ust starszych osób, czy nawet ginekologów, że ból przy okresie jest normalny i to minie. Po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić.

 

Z chorobą zmaga się wiele znanych kobiet i na szczęście coraz częściej mówią o niej głośno. Także o tzw. endobrzuchu, który często pojawia się przy tym schorzeniu. Dzielą się one zdjęciami swoich endobrzuchów oznaczonymi hasztagiem #endobelly na Instagramie i innych portalach społecznościowych, aby pokazać społeczeństwu swój problem i głośno o tym mówić, kiedy tak bardzo silny jest trend płaskiego brzucha.

Wysiłek, stres lub ból. Istnieje wiele możliwych przyczyn tego zjawiska powiększającego się brzucha. Wiele osób nie rozumie, jak szybko może się to stać. Jak szybko stan ciała może się zmienić. To nie ma nic wspólnego z węglowodanami lub spożyciem żywności. Chodzi o chorobę ENDOMETRIOZĘ!

- napisała na swoim profilu jedna z influencerek. Głośno mówi o chorobie, z którą się zmaga. W jej przypadku wystarczyło sześć godzin różnicy, aby brzuch się zmienił.

 

Najważniejsze jest jednak to, aby ze wszystkimi medycznymi wątpliwościami, trafić pod skrzydła specjalisty, ponieważ endobrzuch nie jest objawem, na podstawie którego diagnozuje się endometriozę. Powiększony brzuch przed miesiączką może po prostu być normalnym, fizjologicznym zjawiskiem, jednak tylko do pewnego stopnia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.