Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
W dobie mediów społecznościowych, niektórzy ludzi, w tym rodzice małych dzieci, chętnie pokazują swoje życie codzienne. Publikują nagrania, w których "chwalą się" bałaganem w domu, nie wstydzą się tego, że nie są "idealni" i "perfekcyjni". Stają się tym samym obiektem krytyki tych, którzy lubią w sieci oceniać, komentować i potępiać.
Zuzanna Marczyńska jest mamą czwórki dzieci i aktywną użytkowniczką Instagrama. Na swoim koncie często zamieszcza zdjęcia i nagrania, na których pokazuje swoje życie rodzinne, dzieli się także swoimi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa. Niedawno zmieściła nagranie, które jest odpowiedzią dla internautów, którzy krytykują ją za bałagan w domu.
Nagranie opatrzyła komentarzem, w którym wytłumaczyła, że jej dom jest sprzątany regularnie, jednak szybko znów robi się w bim bałagan. "Oto rolka z dedykacją dla wszystkich, którzy uważają, że nie sprzątamy. Otóż sprzątamy w zasadzie codziennie. Po prostu ciężko nam utrzymać porządek. Z wielu powodów. Czwórka dzieci, chaos, brak czasu, nieumiejętność odkładania rzeczy na miejsce, inne priorytety" - wyznała i dodała: "Widzę jak dużo czasu kradnie mi sprzątanie nawet takie błahe, codzienne. Nie lubię tego. Czasem wolę ogarnąć lekko, czasem wolę odpuścić. Ale zdradzę Wam, że przy jednym dziecku (starsi byli na wakacjach) było mi dużo łatwiej utrzymać porządek. Kiedy tylko chłopcy wrócili - wszystko wróciło ma stare tory, a ja zrozumiałam, że po prostu nie mam zasobów na to, by codziennie było na błysk idealnie. Czasem nie mam ich nawet na to, żeby było w miarę ogarnięte. I umiem odpoczywać w bałaganie. Nauczyłam się tego (na szczęście)". Zwróciła się też z apelem do internautów: "Normalizujmy bałagan! Zdejmijmy z siebie presję bycia perfekcyjną panią domu".
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów (głównie internautek), które wyraziły swoje zdanie na temat krytykowania bałaganu u innych ludzi. Jedna z nich napisała: "Co z nami kobietami jest nie tak? Jak bardzo jesteśmy skrzywdzone przez system, że próbujemy krzywdzić swoimi komentarzami inne kobiety, zamiast wspierać je w ich drodze? Wspieraj, nie oceniaj". Inna stwierdziła: "Masakra co internet i anonimowość robią z ludźmi. Niezmiennie mnie to szokuje". Jeszcze inna napisała: "Nie rozumiem nagonki na sprzątanie 24/7, posprzątać można raz a porządnie, a jak przez parę godzin w ciągu dnia będzie brudno to nic mi się nie stanie". Komentarz dodała także przyszła mama: "U mnie różnie jest, ale wiem jedno w hierarchii ja jestem przed porządkiem i obecnie jestem na urlopie macierzyńskim, a nie gospodarczym".