Kasia o kobietach w Maroku: Mogą decydować o sobie. Antykoncepcja jest dostępna bez recepty i dofinansowana

"Był sierpień 2008 roku, kiedy przeszłam przez swoją pierwszą marokańską bramę i od tego momentu chciałam oglądać ich coraz więcej i jeszcze częściej je przekraczać" - pisze Katarzyna Ławrynowicz w swojej książce "Maroko. U mnie w Marrakeszu". Zafascynowana tym krajem, jego kulturą i ludźmi zdecydowała się zamieszkać tam na stałe. Wyszła za Marokańczyka z tradycyjnej rodziny, wychowuje córkę, prowadzi własny biznes i pisze przewodniki o kraju swoich marzeń. Jak wygląda życie w Maroku z perspektywy Polki? Jak w rzeczywistości traktuje się tam kobiety?

Dagmara Dąbek: Jak znalazłaś się w Maroku? 

Katarzyna (@u_mnie_w_marrakeszu): Pierwszy raz przyleciałam do Maroka w 2008 roku na zwykłą turystyczną wycieczkę. Od razu poczułam bardzo silną fascynację tym krajem, wielki impuls, który aż ciężko wytłumaczyć. Wracałam do Maroka przez kolejne trzy lata, ale już mieszkając w tradycyjnej dzielnicy wraz z rodziną mojej marokańskiej koleżanki i obserwując życie od kuchni. Kolejnym krokiem było zamieszkanie w Maroku na stałe i tak już tu mieszkam od 12 lat.

Zobacz wideo Nie tylko chrześcijanie wierzą w Jezusa

Poznałaś swojego męża po przyjeździe do Maroka? Jest Arabem? 

Poznaliśmy się po prostu podczas mojego pobytu w Maroku. Mój mąż, jak ogrom Marokańczyków, nie jest Arabem. Rodzina mojego męża to Amazygowie (Berberowie) - jest to rdzenna ludność Afryki Północnej, która swoją największą populację ma właśnie w Maroku, a ich starożytny język nadal jest bardzo często używany pomiędzy mieszkańcami. 

Czy twój mąż jest z konserwatywnej rodziny? Jak przyjęli cię jego rodzice? 

Rodzina mojego męża jest bardzo wierząca, ale pozostawia wolność swoim dzieciom odnośnie ich wyborów życiowych. Mam bardzo dobre relacje z rodziną. Mieszkaliśmy w jednym domu przez kilka lat i to im zawdzięczam swoją pomyślną asymilację. 

Arabska kultura jest zupełnie odmienna od naszej. Jak się w niej odnajdujesz ze swoim polskim pochodzeniem i wychowaniem? 

Kultura Maroka swoje korzenie ma przede wszystkim w kulturze ludności Amazigh, więc jest to często powtarzany, nieprawdziwy stereotyp. Tutejszy świat to trochę taka hybryda, gdzie kultura Amazigh łączy się ze światem arabskim, europejskim czy żydowskim. Przeprowadzenie się i życie na stałe wśród lokalnej społeczności w bardzo zwykłej, przeciętnej dzielnicy nie było dla mnie na początku łatwe, ponieważ wymagało ode mnie wiele cierpliwości. Musiałam nauczyć się dialektu marokańskiego języka arabskiego, by móc zacząć swoje niezależne i samodzielne życie, ale by móc również poznawać ludzi, tradycje, obyczaje i stać się finalnie członkiem wspólnoty. W Maroku ludzie bardzo często żyją wspólnotowo, więc nie jest się osobnym atomem, a częścią czegoś większego, stąd życie towarzyskie jest bardzo bogate.

Czym się zajmujesz?? 

Wraz z moim mężem i rodziną prowadzimy manufakturę olejów organicznych i marokańskich kosmetyków naturalnych handmade. Nasze sklepy "Arganie shop" znajdują się na starym mieście (medynie) Marrakeszu, gdzie można zaopatrzyć się w nasze wyroby, takie jak olej arganowy, hydrolat z róży damasceńskiej czy czarne mydło z marokańskiej oliwy, ale również zioła czy przyprawy. Jestem autorką przewodników po Maroku oraz książki "Maroko. U mnie w Marrakeszu", która jest pełna osobistych wątków i informacji o mieszkańcach Maroka, jego historii, tradycjach, wierzeniach, kulturze. Niekiedy również oprowadzam grupy Polaków po Marrakeszu.

 

Prowadzisz własny biznes od 12 lat. Czy trudno jest prowadzić firmę w Maroku? 

Własną firmę prowadzimy wraz z mężem od 12 lat, jednak mój teść założył swój pierwszy sklep około 40 lat temu. W Marrakeszu zatem nasza rodzina już zdążyła wypracować sobie renomę. Firmę prowadzi się tu zapewne łatwiej niż w Polsce, jednak jesteśmy bardzo zależni od turystyki.

Czy spotkałaś się z jakimiś przeszkodami w zakładaniu i prowadzeniu firmy ze względu na płeć lub pochodzenie? 

W Maroku masa Europejczyków prowadzi przeróżne firmy. Zazwyczaj są one związane z turystyką, są to np. hotele, restauracje, kawiarnie, wypożyczalnie samochodów itp. Nie ma z tym żadnego problemu.

Czy Maroko to tolerancyjny kraj? Jak jego mieszkańcy traktują obcokrajowców?? 

Marokańczycy są bardzo otwarci, gościnni i przyjacielscy. Bardzo łatwo nawiązują kontakty i uwielbiają żartować. Żyją tu nadal społeczności chrześcijan i Żydów. W kościołach odbywają się msze, są również klasztory, działają synagogi. Historia Maroka obfitowała w spotkania różnych kultur i wyznań, a ludność nie była i nadal nie jest jednojęzyczna.

Jak traktuje się kobiety w Maroku? Czy mogą decydować o sobie? 

Mogą decydować o sobie, a konstytucja gwarantuje równość. Współczesne Marokanki pracują na przeróżnych stanowiskach: w policji, wojsku, urzędach, szpitalach. Zakładają też własne firmy. Mogą występować o rozwód czy samotnie podróżować, wyrabiać paszporty. Antykoncepcja zaś dostępna jest bez recepty i dofinansowana. Jednak zawsze jakąś rolę odgrywa konkretne środowisko, edukacja czy sytuacja finansowa. 

Jak wygląda kwestia wolności ubioru? Czy kobieta może nosić, co chce?? 

W Maroku dominuje skromny ubiór. Jest jednak dużo Marokanek, które ubierają się w stylu zachodnim, włączając w to szorty czy mini. Społeczeństwo jest bardzo zróżnicowane, jeśli chodzi o zaangażowanie w praktykowanie religii, jak i jej interpretację.

 

 A jak jest z zakrywaniem twarzy? Czy jeśli kobieta nie chce zakrywać twarzy, jest to źle widziane? 

Wiele kobiet nosi chustę na głowie, ale raczej niewiele osób część zasłania twarz. Nie ma z tym problemu. 

Jesteś również mamą ośmioletniej dziewczynki. Czy w Maroku wychowuje się dzieci inaczej niż w Polsce? 

Trochę tak. Dzieci to oczka w głowie, którym na bardzo wiele się pozwala. Dzieci są obcałowywane i wychowywane poniekąd wspólnie przez wielopokoleniowe rodziny. Nie funkcjonują tutaj dokładne godziny, kiedy malec je, kąpie się czy śpi. Wszystko dzieje się spontanicznie, według potrzeb. Dzieci nosi się w chustach na plecach i syci bliskością - bardzo rzadko zdarza się, że dziecko śpi samo w pokoju. 

Jaki jest podział ról w małżeństwie? Rodzice wspólnie opiekują się dziećmi, czy raczej opieka nad dziećmi należy do kobiety? 

W dużej mierze spoczywa na kobietach, ale ojcowie są również obecni. Jednak jeśli kobieta pracuje, to jej wypłata należy tylko do niej, zaś na mężczyźnie spoczywa obowiązek utrzymania rodziny. 

Zatrudnia się do pomocy nianie, opiekunkę, pomoc domową, gosposie? 

Bardzo rzadko, to domena najbogatszych marokańskich rodzin bądź Europejczyków żyjących w Maroku.

Za co najbardziej lubisz życie w Maroku, a za czym nie przepadasz? 

Kocham m.in. za celebrację chwili, spontaniczność, slow life i tworzenie silnych więzi, wspólnot. Nie lubię m.in tego, że tak dużo ludzi żyje w skrajnej biedzie, bez perspektyw na lepsze jutro. Nie najlepsza jest tu edukacja publiczna i służba zdrowia.

Więcej o: