Planujesz już imię dla swojego dziecka? Lepiej dobrze się zastanów, zanim wybierzesz jedno z tych, na które urząd nie pozwoli. Choć w ostatnich latach coraz częściej można spotkać się z bardziej zagranicznymi imionami wśród polskich dzieci, to nadal obowiązują pewne niepisane zasady, a urzędnicy odsyłają zbyt kreatywnych rodziców z kwitkiem. Z jakich propozycji lepiej zrezygnować? Dowiedz się odpowiednio wcześnie. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Nadając imię dziecku w Polsce trzeba przestrzegać konkretnych zasad. Postępując wbrew nim można skazać się na porażkę w urzędzie i brak zgody ze strony urzędnika. O czym dokładnie należy pamiętać?
Najłatwiej więc dać dziecku tradycyjne polskie imię i tak obecnie przedstawiają się również trendy. W 2022 roku najczęściej nadawane imiona dla dziewczynek to Zuzanna, Zofia i Hanna, zaś dla chłopców używano imion Antoni, Jan i Aleksander.
Przede wszystkim zakazuje się nadawania imion o silnych, negatywnych konotacjach np. Adolf. Z tym zresztą nikt nie polemizuje, jednak część rodziców puszcza niekiedy wodze fantazji, a do urzędu trafiają niecodzienne propozycje. Przedstawiamy część z nich, ponieważ lista jest o wiele dłuższa, a z każdym rokiem się wydłuża. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na pojawiające się dzieła kultury. Wielokrotnie młodzi rodzice chcą nazwać dziecko tak jak ulubiona postać z serialu lub filmu. Tak też niejednokrotnie do urzędów trafiały takie propozycje jak Wiedźmin, czy Batman. Jakie jeszcze imiona figurują jako niewskazane do nadawania dzieciom o obywatelstwie polskim? Według Krajowej Rady Języka Polskiego to między innymi:
Faktyczna lista jest jeszcze dłuższa o parę propozycji. Nie brakuje także udokumentowanych prób nazwania swoich dzieci kompletnie innymi imionami, które także nie zostały przyjęte przez urząd. To między innymi Toshiba dla dziewczynki, Sosnowiec dla chłopca, a także Covid, Sars, Nutella, Nirvana, Koka, czy Pipa.