To miał być wyjątkowy pierwszy taniec. Nagle na parkiet weszła dziewczynka, a sprawy przybrały nietypowy obrót

Młoda para zaczęła pierwszy taniec, gdy do akcji wkroczyła dziewczynka. Nikt nie reagował, gdy weszła w kadr. "Jeśli rodzice tak bardzo chcą zabierać dzieci na wesela, to ok. Wtedy jednak powinni się nimi zajmować" - piszą internauci.

Dzień ślubu i wesela jest dla wielu osób jednym z najważniejszych w życiu. Pary przygotowują się do niego z dużym wyprzedzeniem, starając się zadbać o każdy najmniejszy szczegół. Odpowiednio wcześniej rezerwują salę, wybierają zespół muzyczny, zamawiają catering i kupują suknie oraz garnitury. Duże znaczenie ma także sama oprawa uroczystości.

To miał być wyjątkowy pierwszy taniec

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Czy Magda Stępień jest teraz szczęśliwa? "Partner czy kolejne dziecko na pewno da mi szczęście, ale już zawsze będzie inaczej"

Zdarza się, że młodzi duży nacisk kładą także na samą oprawę uroczystości. Kluczowym elementem wesela jest pierwszy taniec. Niektórzy ćwiczą przez wiele tygodniu, korzystając również z usług profesjonalistów. Jednak w praktyce, mimo największych starań, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Na TikToku opublikowano filmik z wesela. Młoda para wkroczyła na parkiet, gdy nagle podeszła do niej gromadka dzieci. Jedna dziewczynka była szczególnie ciekawska i zbliżyła się do pana młodego. Mężczyzna próbował ignorować ją i kontynuował układ, ale gdy uklęknął, ta potknęła się i upadła na podłogę. Leżała tak długo, aż w końcu podszedł ktoś z gości, aby pomóc jej wstać. Wszystko nagrywał kamerzysta wynajęty, by uchwycić pierwszy taniec.

Wesela bez dzieci

Pod poprzednim artykułem dotyczącym wesel opublikowanym na stronie facebookowej eDziecko.pl nawiązała się dyskusja pomiędzy czytelnikami. Dotyczyła organizowania takich uroczystości bez dzieci. Niektórzy popierali ten pomysł, a inni nie wyobrażali sobie rodzinnych imprez bez najmłodszych. "Nie poszłabym na wesele bez dzieci. Uważam, że to rodzinna uroczystość. Dzieci w takim razie do rodziny nie należą?", "To logiczne, że wesela powinny być bez dzieci. To imprezy dla dorosłych. No chyba że rodzice przyjdą na dwie godziny, bo będą musieli położyć je spać", "U mnie było 30 dzieci w różnym wieku. Żadne nie zepsuło mi tego dnia. Bez przesady", "Jeśli rodzice tak bardzo chcą zabierać dzieci na wesela, to ok. Wtedy jednak powinni się nimi zajmować", "Teraz przyszła moda na animatorów dla dzieci na weselach i to się sprawdza" - pisali.

Więcej o: