Dramat nad jeziorem. Koń staranował dziewczynkę. Jeźdźcy byli opryskliwi i podawali się za "żołnierzy"

We wtorek 15 sierpnia w Dallas w stanie Teksas doszło do poważnego wypadku. Samochód osobowy uderzył w jadących na koniu nastolatków. Najmłodszy z chłopców nie żyje, dwóch starszych jest w szpitalu. Policja ustala szczegóły zdarzenia.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Nie ustąpił pierwszeństwa kobiecie z wózkiem. O krok od tragedii

Nastolatkowie jadący na koniach uderzyli w samochód. Jeden z nich zginął na miejscu

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Dallas w stanie Teksas. Według śledczych incydent miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Great Trinity Forest and Julius Schepps Freeway około godziny 5:30 lokalnego czasu we wtorek. Samochód uderzył w trzech nastolatków jadących konno. 

Czternastoletni chłopiec zginął na miejscu, a jego dwóch towarzyszów podróży -  nastolatkowie w wieku 16 i 17 lat zostali przewiezieni do szpitala po wypadku. Chłopcy są w stanie stabilnym i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Nie żyją także dwa wierzchowce. Jeden zginął na miejscu, a drugiego trzeba było uśpić. Trzeci z koni został lekko rany. 

 

Trwa śledztwo. Policja trafiła na pewien trop

Jak podaje telewizja Fox 4, funkcjonariusze z Dallas ustalili, że konie wyścigowe zostały skradzione. Właściciel zwierząt w rozmowie z mediami przyznał, że siodła, na których siedzieli nastolatkowie, nie należały do niego. Jak się okazało, koniec były wykorzystywane jedynie do jazdy w zaprzęgach. 

Śledczy prowadzą postępowanie w celu ustalenia okoliczności wypadku. Kierowca samochodu najprawdopodobniej nie będzie obciążony zarzutami za wypadek.

Więcej o: