Wakacje już dobiegają końca i rodzice zaczynają powoli kompletować wyprawkę szkolną dla dzieci. Aby ich nieco odciążyć finansowo, rząd wprowadził program "Dobry Start", dzięki któremu rodzice mogą otrzymać 300 złotych na przybory szkolne. A osobom w trudniej sytuacji przysługuje też dodatek z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego w wysokości 100 złotych. Jednak nawet to może nie wystarczyć na tegoroczne zakupy, które dopiero się rozpoczęły. Jak podaje serwis Strefa Biznesu, w 2023 roku rodzice wydadzą na wyprawkę średnio ponad 800 złotych, czyli dwa razy więcej niż w roku ubiegłym. Jednak mimo wszystko prawie połowa ankietowanych planuje wydać na ten cel od 200 do 500 złotych. A co kupują (lub dopiero kupią) rodzice i jak zamierzają sfinansować zakupy? Zobaczcie sami.
Wyprawka szkolna 2023. Co kupują rodzice i na co zwracają uwagę podczas zakupów?
Jak wynika z przeprowadzonego sondażu, rodzice przede wszystkim kupują dzieciom odzież i obuwie, zarówno codzienne, jak i sportowe. Drugim ważnym wydatkiem są podręczniki, książki oraz przybory szkolne. Na samym końcu listy zakupów szkolnych znalazł się sprzęt elektroniczny, wyposażenie pokoju małego ucznia oraz plecak bądź tornister. Tylko pięć procent ankietowanych przyznało, że jeszcze nie wie, co konkretnie kupi. A co rodzice biorą pod uwagę, wybierając potrzebne rzeczy? Przede wszystkim cenę (tę opcję wskazało 80 procent ankietowanych) i jakość (61 procent). Niewiele mniej osób zwraca też uwagę na dziecięce upodobania (60 procent) oraz funkcjonalność przedmiotów (59 procent wskazań). Najmniej ważnymi aspektami przy wyborze produktów okazały się marka (24 procent) oraz wygląd produktów (41 procent wyborów ankietowanych).
Wyprawka szkolna 2023. Z czego rodzice zamierzają sfinansować zakupy?
Jak należałoby się spodziewać, większość pytanych rodziców stwierdziła, że sfinansuje wyprawkę szkolną z bieżących dochodów (tę opcję wskazało 72,5 procent mężczyzn i 66 procent kobiet). Co więcej, prawie połowa ankietowanych przyznała, że skorzysta z programów socjalnych (49,1 procent kobiet i 40 procent mężczyzn) oraz z oszczędności (30,8 procent mężczyzn i 18,9 procent kobiet). Tylko nieliczni zadeklarowali, że zamierzają sfinansować szkolne zakupy dla pociech z pożyczek od rodziny, znajomych bądź w ostateczności z instytucji finansowych. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
