Australijka Melissa Morns urodziła troje dzieci w ciągu trzech lat. Był to wymagający czas w jej życiu. - Nie miałem pojęcia, co się dzieje i dlaczego. Nienawidziłam karmić piersią – opowiada w rozmowie z honey.nine.com.au. Kobieta ukończyła studia magisterskie ze zdrowia publicznego, więc ten stan był dla niej nierozumiały. Zaczęła badać się i próbować znaleźć wszelkie możliwe informacje na temat jej sytuacji. - Nie było nic… więc zdecydowałem się założyć grupę wsparcia online. Pomyślałem: może to nie tylko ja. Może są inni ludzie, którzy przez to przechodzą – opowiada.
Od 2013 roku, kiedy to Morns urodziła ostatnie dziecko, ta niewielka grupa ogromnie się rozrosła. Wiele kobiet podzieliło się swoimi doświadczeniami z podobnym uczuciem niechęci podczas karmienia piersią.
- To było niesamowite widzieć, jak wiele kobiet cierpiało w ciszy… i desperację, którą wszystkie odczuwałyśmy. Chciałam tylko zrobić coś, aby pomóc – opowiada. Kobieta postanowiła zbadać zjawisko niechęci do karmienia piersią. Właśnie zrobiła doktorat na University of Technology w Sydney i zrobiła kilka zaskakujących spostrzeżeń.
- Niechęć do karmienia piersią to przytłaczające uczucie i silna potrzeba odcięcia się podczas karmienia piersią, którą niektóre kobiety opisują jako uczucie pełzania po skórze – wyjaśnia Morns. - Kobiety często używają słowa „rzucić". „Chciałam rzucić dziecko na sofę i wybiec z pokoju"- to częste komentarze – dodaje.
- Wiele kobiet uważa to doświadczenie za przytłaczające i mylące, koliduje z ich pragnieniem karmienia piersią i może wywołać uczucie niepokoju, winy i wstydu. W rezultacie wiele kobiet z tym wyzwaniem związanym z karmieniem piersią zostaje same i cierpi samotnie i w izolacji.
- Niepokój w żołądku lub złość. Nie możesz nic zrobić, aby to powstrzymać. Przyprawia cię o dreszcze. Sprawia, że ??czuję, jakby coś po mnie pełzało i po prostu nie mogę uciec – opisuje Morns. W jej badaniach wzięło udział ponad 5500 australijskich kobiet karmiących piersią. Okazało się, że jedna na pięć kobiet odczuwa niechęć podczas karmienia piersią.
- Nasz zespół badawczy był zaskoczony, że liczby były tak wysokie, ale w rzeczywistości są to niedoszacowane szacunki, ponieważ nie badaliśmy kobiet, które z jakiegoś powodu przestały karmić piersią – komentuje Morns. Badanie, opublikowane w Maternal and Child Nutrition, wykazało również, że ponad 95 procent ankietowanych kobiet napotkało dodatkowe problemy związane z karmieniem piersią, takie jak obolałe sutki, niewystarczająca lub nadmierna laktacja oraz słabe przyssanie. - Oznacza to, że tylko 4,5 procent nie miało żadnych problemów — wyjaśnia Morns.
Niechęć do karmienia, izolacja, samotność mogą doprowadzić do depresji poporodowej. W związku z depresją poporodową, myślami samobójczymi może występować zagrożenie życia, wówczas - w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej - zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.
Jeśli natomiast potrzebujesz pomocy, a masz mniej niż 18 lat, codziennie od 12:00 do 2:00 w nocy możesz zadzwonić na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, pod bezpłatnym numerem telefonu 116 111. Swój problem możesz też opisać w wiadomości.