Od jakiegoś czasu w sieci, a zwłaszcza na TikToku popularność zdobywają filmiki, na których widać, jak rodzice niemowlaków zakładają na łóżeczka pociech konstrukcję przypominającą mały namiot. Jest to tzw. "dziecięce gniazdko", które nie pozwala maluchowi samodzielnie wydostać się z łóżeczka. Dla wielu rodziców to wspaniały wynalazek, ale jak się okazuje, niestety nie jest pozbawiony poważnych wad.
Użytkowniczka TikToka o nicku Lauren (@lovee.miss.lauren) jest właścicielką zakładu pogrzebowego i jednocześnie publikuje w sieci filmiki, na których stara się uświadamiać rodziców, co jest niebezpieczne dla dzieci. Jakiś czas temu zwróciła uwagę na bardzo lubiane "dziecięce gniazdka", które w założeniu mają zatrzymać maluchy w bezpiecznych dla nich łóżeczkach. Niestety te konstrukcje mogą być dla szkrabów naprawdę niebezpieczne. Jak tłumaczy Lauren, są one delikatne - materiał łatwo się drze i dzieci się w niego zaplątują i duszą. Były też przypadki poranienia się maluchów o druty, na których rozciągnięta jest tkanina, ponieważ są łatwe do wyjęcia. Jakby tego było mało, zdarzało się też, że dzieci wkładały główki pomiędzy ową konstrukcję a brzeg łóżeczka i nie mogły się wydostać. Dlatego autorka nagrania naprawdę odradza "dziecięce gniazdka" i podrzuca też kilka innych, bezpieczniejszych dla szkrabów rozwiązań.
Lauren podrzuciła też w swoim filmiku kilka rozwiązań, które są bezpieczniejsze dla maluchów, a też ułatwią rodzicom życie. Pierwszy (i zarazem najprostszy z nich) to zamienienie łóżeczka niemowlęcego na normalne łóżko, gdy dziecko zrobi się mocno ruchliwe. Poza tym doradziła też specjalne śpioszki, które mają połączone nóżki, co utrudnia maluchom poruszanie się i ucieczkę z łóżeczka. Podobną funkcję spełniają specjalne kubraczki - torby, które również utrudniają maluchowi samowolne wyjście z kojca, a zarazem są dla szkraba całkowicie bezpieczne. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.