"Pojechałem z dziećmi na jeden dzień nad polskie morze i się załamałem. Prawdziwy szok cenowy"

Sezon wakacyjny trwa i wielu rodziców decyduje się zabrać wówczas pociechy nad morze. Jednak jak się okazuje, jest to bardzo kosztowna wycieczka. "Byłem z dziećmi jeden dzień nad morzem i się załamałem. Szok cenowy" - załamuje ręce jeden z internautów, który opisał kosmiczne ceny posiłku w nadmorskim kurorcie.
Zobacz wideo Tusk wyliczył koszty rodzinnych wakacji nad Bałtykiem. "Kto jedzie z dziećmi na urlop, szykuje kanapki na cały tydzień"

Lato w pełni, jednak inflacja wciąż galopuje, a ceny wszystkich produktów i usług nieustannie rosną. To sprawia, że nawet krótkie wakacje nad polskim morzem mogą stać się bardzo kosztowne. Boleśnie przekonał się o tym internauta, który spędził z dziećmi jeden dzień nad Bałtykiem, gdzie przeżył prawdziwy "szok cenowy". Rozgoryczony podzielił się swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych, gdzie nie on jeden zwrócił na to uwagę. 

Spędził z dziećmi jeden dzień nad morzem. Ceny posiłku go załamały

Użytkownik o nicku www.remontyinstalacje.pl Dolny Śląsk (@Instalacje4you) opisał na Twitterze swoją niedawną wycieczkę z dziećmi nad morze. Internauta wraz z dwiema pociechami pojechał na jeden dzień na nadbałtycką plażę, gdzie zszokował go koszt posiłku. Zresztą trudno się dziwić, bo ceny były następujące:

  • mała butelka coca - coli - 18 złotych,
  • porcja frytek (200 gramów) - 19 złotych,
  • skorzystanie z toalety - złotówka.

W sumie na dwoje dzieci autor postu musiał wydać niemal 80 złotych, a trzeba też doliczyć jego samego, co daje jeszcze większą sumę za tylko jeden posiłek. A przecież na wakacjach są też inne wydatki, np. na atrakcje czy pamiątki. 

Zszokowały go ceny posiłku nad morzem. Nie on jeden zwrócił uwagę na kosmiczne ceny

Posiłek opisany przez internautę nie jest zbyt wyszukany, za to naprawdę drogi. Co ciekawe, na wysokie ceny nad morzem zwracają uwagę też inni turyści. Niedawno pisaliśmy o "paragonie grozy" opublikowanym przez ojca dwojga dzieci. Mężczyzna wydał na cztery dorosłe osoby i dwie pociechy ponad 500 złotych na jeden tylko posiłek. Był też przypadek turysty, który na krakowskim dworcu musiał wydać aż 12,50 złotych na jedną, półtoralitrową butelkę wody mineralnej. Co prawda w tym przypadku można się przygotować i zabrać co do picia z domu, ale w przypadku większej rodziny może to okazać się dość trudne do zrealizowania. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: