Niecodzienne hobby 4-latki. Niewielu odważyłoby się spać z nią pod jednym dachem! "To jest złe rodzicielstwo"

Kamienie, ślimaki i robaki to marne i nudne pasje w porównaniu do zainteresowań tej czteroletniej dziewczynki. Internauci są przerażeni i spekulują, że w przyszłości będzie potrzebować dobrej terapii psychologicznej, by odpowiednio funkcjonować.
Zobacz wideo Jakie zachowania naszego dziecka powinny nas zaniepokoić? "To, co normalne, konsultujemy u specjalisty"

Dzieci mają tendencję do zbieractwa i fascynacji najdziwniejszymi rzeczami. Wszystko potrafi być dla nich najważniejsze i najbardziej potrzebne. Zbierają i chomikują, i nie ma mowy, by wyrzucić coś na ich oczach, bo może skończyć się histerią i awanturą. Hobby też bywa osobliwe. Od najdziwniejszych, jak: kamienie, ślimaki, robaki, po całkiem tradycyjne jak: maskotki, klocki czy serie książek. Potrafią zbierać samodzielnie pieniądze, próbują zarabiać, proszą o konkretne rzeczy na urodziny lub wysyłają listy do świętego Mikołaja, wszystko po to, by kolekcja się powiększała, a pasja sprawiała nieustannie radość i satysfakcję. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ta 4-letnia dziewczynka zaskoczyła internautów osobliwą kolekcją lalek

Na Instagramie popularność zyskał jeden z filmików udostępnionych na profilu @horror_sketches. Główną bohaterką jest czteroletnia dziewczynka, która chwali się swoim nadzwyczajnym hobby. Dotyczy ono lalek. Ogólnie lalki nie powinny nikogo dziwić, wszak to zabawki przypisane dziewczęcym zabawom i zainteresowaniom. Zwykle, choć na szczęście już coraz mniej, zdziwienie wywołuje chłopiec spacerujący po chodniku z zabawkowym wózkiem i lalkom w środku, ale nie dziewczynka. Te lalki są jednak zupełnie inne, od tych w większość popularnych sklepów. Dziewczynka zgromadziła kolekcję lalek, jakich wielu ludzi wolałaby nigdy na żywo nie oglądać, a tym bardziej trzymać je w domu - lalki są identyczne, jak te z najpopularniejszych horrorów, wywołujących ciarki i dreszcze na całym ciele.

 

"Ogólnie lubię horrory, ale jakbym zobaczyła taki skład nocą, uciekłabym jak najdalej"

Na wspomnianym filmiku, szczęśliwa dziewczyna rozpakowuje wielki prezent, w którym kryje się lalka o imieniu Annabelle. Dziewczynka nie kryje radości. Następnie przynosi inne lalki z kolekcji i "zapoznaje" je z nową zabawką. Kolekcja jest całkiem pokaźna, a niektóre z egzemplarzy przerażają nawet w biały dzień. Oprócz Annabell jest laleczka Chucky, Coraline, Michael, Pennywise czy Tiffany. Pod filmikiem nie brakuje komentarzy. Internauci nie są zgodni, co o tym myśleć. Jedni są zachwyceni i uważają, że dziewczynka będzie w przyszłości wyjątkowo oryginalna, odważna i pewna siebie. Sugerują, że z pewnością by się z nią dogadali, ze względu na umiłowanie do tych samych hitów kinowych. Inni jednak są przerażeni. Nie wyobrażają sobie mieć taką kolekcję pod swoim dachem, ani tym bardziej nie mieści im się w głowie, jak rodzice mogli dopuścić do tego, by dziewczynka zgromadziła już tyle lalek. Sądzą, że oglądanie horrorów w tak młodym wieku wpłynie destrukcyjnie na psychikę dziewczynki i sama będzie potrzebować w przyszłości terapii.

Drapię się po głowie dlaczego dziecko w tym wieku bawi się takimi rzeczami i skąd wie o tych filmach. Mam wiele takich samych pomysłów jak reszta osób, które komentują. To naprawdę niedorzeczne, że rodzic może pozwolić dziecku bawić się tymi lalkami i myśleć, że jest OK... To jest problem z naszym dzisiejszym światem. Wszyscy myślą, że wszystko jest OK! Pewnego dnia na pewno będzie potrzebowała terapii!

- skomentowała jedna z internautek.

Więcej o: