Przez wiele lat panował trend idealnego rodzicielstwa. Na okładkach gazet, w telewizji i w mediach społecznościowych uśmiechały się zewsząd wesołe twarze czystych i pięknie ubranych dzieci. Cukierkowe zdjęcia, stylowo ubrane mamy, równie zadowolone i wypoczęte mamy, opowiadały o ty, jak macierzyństwo zmieniło je na lepsze i ile przyniosło im radości. Ten wizerunek jednak przestał się podobać. Inne mamy, zaczęły głośno mówić o tym, że macierzyństwo jest piękne i cudowne, ale to także nieprzespane noce, niekończące się kłótnie z kilkulatkami, wory pod oczami, dresy po domu i potrzeba złapania chwili i zdystansowania się od czasu do czasu. Mamy zaczęły normalizować prawdziwą wizję macierzyństwa. Potrafi być pięknie i wspaniale, ale również ciężko.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Bonnie to mama trójki dzieci. Wspólnie ze swoim partnerem są aktywni w mediach społecznościowych. Pokazują urocze, pięknie i wystylizowane zdjęcia, by uczcić ważne i wyjątkowe chwile w swoim rodzicielskim życiu, ale na ich profilach nie brakuje również tego co mniej idealne i wymagające. Kobieta podzieliła się kilka tygodni temu swoim rodzicielskim sukcesem. Wrzuciła nagranie do sieci, w którym widoczne jest, jak spaceruje wzdłuż żywopłotu. Przed sobą pcha wózek z dzieckiem, obok niej idzie trzyletni syn. Jest zadowolony, w ręku ma zabawkę, a na sobie koszulkę i majtki. Ona, idąc bok niego trzyma w jednej ręce w górze spodnie, które fruwają niczym zwycięska flaga. W ten zabawny sposób chciała oznajmić sąsiadom, że nie jest wcale złą mamą, robiła co w swojej mocy, by dziecko wyszło na dwór "odpowiednio" ubrane, efekt widać na nagraniu.
Ta mama w zabawny sposób chciała pokazać innym mamom, że tak samo jak one zmaga się codziennie z kłótniami i nadmiernymi emocjami i swoich dzieci. Najmłodsi nie zawsze chcą spełniać prośby rodziców. Dorośli wtedy zaczynają się denerwować, bardzo łatwo wtedy o krzyki i udowadnianie kto ma władzę. Tymczasem Bonnie pokazała, że czasem można odpuścić. Zdarza się, że samo wyjście z domu jest już naprawdę ogromnym sukcesem. I może nie pozwoliłaby na taki ubiór swojego dziecka zimą, ale w ten ciepły i słoneczny dzień zupełnie jej to nie przeszkadzało. Nie wszystkim internautom jednak to się spodobało. Pod nagraniem pojawiło się wiele oceniających i krytykujących komentarzy. Niektórzy zarzucają kobiecie, że to co zrobiła to nic, czym mogłaby się pochwalić, dla nich świadczy to o tym, że nie radzi sobie z własnym dzieckiem i daje sobą rządzić. Kobieta ani trochę tak nie uważa.
I Ty też pokazujesz całemu światu, kto rządzi Twoim domem... Najwyraźniej nie rodzice.
Dlaczego pozwalasz dziecku mówić dorosłemu co ma robić, a czego nie. To proste "bez spodni, bez wychodzenia na dwór".
Rozumiem twoją kłótnię i wybór, ale jako mama 2-letnich bliźniaków to niedorzeczne. Proste zasady do przestrzegania, a noszenie ubrań na zewnątrz jest jedną z nich. To nie bitwa, bo ja nie pytam, tylko im każę. Może to trochę potrwać, ale to co powiem tak się stanie. Jeśli nadal będziesz pozwalał im wygrywać, nigdy nie dowiedzą się, gdzie jest granica. Absolutnie nie jesteś złą mamą. Ale nie pokazuj swojego dziecka i jego wybryków, jeśli nie chcesz krytyki.
Daje sobą rządzić 3-latkowi!
To ja w tylu sytuacjach, pewnego razu w samolocie powiedziano nam, że "dziecko musi mieć spodnie", a ja na to: "możecie próbować..."
Czy kiedykolwiek pomyśleliście, że mama mogła być w takim momencie, że MUSIAŁA w tej chwili wyjść z domu, a brak spodni to jedyny sposób?? Mamy przestańcie się wstydzić!!