Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Bezpański pies uratował porzuconą dziewczynkę, która znajdowała się w worku na śmieci na wysypisku w Trypolisie. Mądre zwierzę złapało pyskiem paczkę z dzieckiem i wyszło z nim na ulicę. Całą sytuację obserwował jeden z przechodniów, który usłyszał wydobywający się płacz dziecka z plastikowego worka. Postanowił więc zainterweniować. Lokalne media podały, że mężczyzna zawiózł dziecko do szpitala. Stan dziewczynki jest poważny, jednak jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Portal New York Post podaje, że niemowlę urodziło się zaledwie kilka godzin przed porzuceniem na wysypisku. Inne lokalne media twierdzą, że dziecko ma około czterech miesięcy.
Policja prowadzi śledztwo w celu ustalenia okoliczności porzucenia dziecka. - Stan dziewczynki jest poważny, ale stabilny - przekazały lokalne media.
Kiedy media społecznościowe obiegła informacja o cudownym ocaleniu, to pojawiło się wielu chętnych do adopcji dziecka. Wielu internautów pisało, że są pod wrażeniem godnego zachowania czworonoga, a inni sugerowali, że zwierzęta mają więcej współczucia niż ludzie. - Pies ma o wiele więcej człowieczeństwa, dobroci, przebiegłości i inteligencji niż niektórzy ludzie - napisał inny użytkownik Twittera.