Mama schudła 82 kg, bo chciała "żyć dla córki". Mierzy się z hejtem. "Porównują mnie do latającej wiewiórki"

Ta mama postanowiła schudnąć nie dla siebie i własnego zdrowia, ale dla swojej 4-letniej córki, aby mogła się lepiej nią zająć i przekazać jej odpowiednie wzorce żywieniowe. Zgubiła ponad 80 kg i chociaż po tkance tłuszczowej nie ma już śladu, to niestety zostało na jej ciele dużo rozciągniętej skóry. Z tego powodu, chociaż jest szczupłą osobą, nadal ma kompleksy. Soją przemianą dzieliła się z internautami i chociaż od nieznajomych osób otrzymała wiele wsparcia, to nie ustrzegła się przed złośliwościami ze strony niektórych osób, którzy wyśmiewają jej wygląd nadal, nazywając "latającą wiewiórką". Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Schudła dla córki, ale dziś nadal walczy z hejtem

Ważąc 140 kg i nosząc ubrania w rozmiarze 60, 27-letnia mieszkanka Pensylwanii Kimberly Nestorick, nie była w stanie w pełni zająć się swoją córką. Problemy z poruszaniem się to tylko jedne z wielu dolegliwości, które były związane z jej otyłością. Przełom nastąpił pewnego letniego dnia, kiedy młoda mama chciała wsiąść do górskiej kolejki wraz ze swoją małą córeczką. Pracownicy parku rozrywki nie pozwolili na to, gdyż kobieta była zbyt duża, aby pas bezpieczeństwa mógł ją objąć. Niemożliwa była też jazda bez zapięcia. Wtedy postanowiła schudnąć, aby "żyć dla córki", a swoją metamorfozę, aby była bardziej skuteczna, zdecydowała się pokazywać w krótkich filmach na TikToku.

Zrezygnowała ze śmieciowego jedzenia z barów i restauracji, zaczęła sama gotować. Do tego doszły ćwiczenia - cztery razy w tygodniu. "Staram się nie pić kalorii, więc unikam napojów o wysokiej kaloryczności", która obecnie waży 57 kg. "Jem dużo warzyw i owoców, bo to mnie syci" - dodaje.

Chociaż w dość krótkim czasie udało jej się zrzucić nadmiarowe kilogramy, to nadal mierzy się z hejtem. Powodem tego jest obwisła skóra, która została na jej ciele, po maratonie intensywnego odchudzania się.

Codziennie muszę nosić bieliznę modelującą. Muszę radzić sobie z wysypkami… Trudno mi utrzymać skórę w czystości. Dostaję hejterskie komentarze, w których ludzie mówią, że mogłabym użyć skóry jako spadochronu, albo nazywają mnie latającą wiewiórką

– opowiada Kimberly.

Przeszła już tak wiele, zrzucając ponad 80 kg, a teraz zbiera fundusze na operację plastyczną, dzięki której będzie mogła pozbyć się obwisłej skóry. Operacja niestety jest kosztowna. Potrzeba ok 14 000 dolarów. Kimberly założyła zbiórkę na GoFundMe, aby pokryć koszty, a na razie próbuje akceptować to, jak wygląda, nie zwracając uwagi na hejt.