Do dramatycznych zdarzeń doszło w jednym z łódzkich mieszkań. Rodzice 7-miesięcznej dziewczynki wezwali pogotowie, bo ta miała problemy z oddychaniem. Okazało się, że niemowlę zadławiło się smoczkiem. "Objawy wskazywały na ciężką niedrożność dróg oddechowych. Konieczne było szybkie udzielenie pomocy dziewczynce" - napisano na FB profilu Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kiedy ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi otrzymali zgłoszenie o trudnościach w oddychaniu 7-miesięcznego dziecka, od razu popędzili na miejsce zdarzenia. Było to w zeszły piątek, 7 lipca, około godziny 17:00.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia ratownicy medyczni zastali dziecko na rękach matki. Objawy wskazywały na ciężką niedrożność dróg oddechowych. Konieczne było szybkie udzielenie pomocy dziewczynce. Nasi ratownicy medyczni usunęli z dróg oddechowych ciało obce, którym okazał się smoczek
- czytamy na FB profilu Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Ponieważ ciało obce blokowało przepływ powietrza przez drogi oddechowe, co w konsekwencji mogło doprowadzić do śmierci dziewczynki, konieczne było natychmiastowe podjęcie medycznych czynności ratunkowych. Ratownicy medyczni umieścili w jamie ustnej dziecka laryngoskop, urządzenie uwidaczniające wejście do krtani. A następnie przy pomocy specjalnych kleszczyków usunęli smoczek blokujący wejście do tchawicy. Po usunięciu smoczka z dróg oddechowych stan dziewczynki uległ poprawie. Jednak z uwagi na ewentualne powikłania zdarzenia dziecko pod opieką mamy przewieziono do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - przekazał Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, cytowany przez portal wiadomości.gazeta.pl.
Na szczęście niemowlęciu nie zagraża już niebezpieczeństwo, chociaż dla pewności, czy nie doszło do jakiś poważnych powikłań, dziewczynka pod opieką swojej mamy, została w piątkowy wieczór przewieziona do łódzkiego szpitala.
Medycy przypominają, że w przypadku zachłyśnięcia, czy zadławienia u małych dzieci, ważne jest odpowiednie postępowanie i trzeźwe myślenie, chociaż czasem emocje są bardzo silne. Rodzi, lub opiekun, który widzi, że dziecko ma problemy z oddechem, powinien odpowiednio szybko zareagować. Co robić w przypadku zadławienia u niemowląt? O pięciu ważnych krokach przypominają medycy w swoim wpisie na FB.