Brian przez wiele lat służył w armii amerykańskiej. Przez te wszystkie lata zdarzało się, że bywał w niezwykle niebezpiecznych miejscach. Stacjonował między innymi w Iraku, Kuwejcie czy Afganistanie. Za każdym jednak razem powracał bezpiecznie do domu. Do swojej żony i córki. Tworzyli szczęśliwą rodzinę, choć czas rozłąki był dla każdego z nich bardzo trudny. Po jakimś czasie Brian opuścił armię. Chciał skupić się na najbliższych. Myślał z żoną o powiększeniu rodziny. Mieli wiele planów i marzeń, chcieli się teraz im poświęcić. Nie było im jednak dane. Pewnego dnia jednak życie i plany Courtney Hill uległy zmianie. Dostała wiadomość o tym, że jej mąż zginął w wypadku.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Courtney i jej córeczka były zmuszone radzić sobie same. Musiały pożegnać męża i tatę i nauczyć się żyć bez niego. W dniu śmierci Briana kobieta zrobiła test ciążowy, wyszedł negatywny. Kilka dni później, pomiędzy żałobnymi przygotowaniami, stwierdziła że powtórzy test ponownie - tym razem wyszedł pozytywny. W dniu pogrzebu nie mogła się opanować, podeszła do trumny i wyszeptała mężowi, że zostanie tatą. Kobieta potrzebowała wiele tygodni, by uporać się z wielkim smutkiem, stratą i lękiem. Bała się samotnego życia bez męża. Gdy pewnego dnia zaczął jej doskwierać dziwny ból, udała się do lekarza. Nie wiedziała czego się spodziewać. Lekarz po zbadaniu miał dla niej wyjątkową wiadomość - spodziewała się trojaczków - dwóch chłopców i dziewczynki.
Po raz kolejny kobieta musiała zmierzyć się z bólem i stratą w 25. tygodniu ciąży. Okazało się wtedy, że jedno z trzech serduszek nie bije. Serce jej pękało, ale z drugiej strony cieszyła się, że wciąż ma jeszcze dwoje zdrowych dzieci. Całe szczęście donosiła szczęśliwie bliźniaki, które przyszły na świat, jako wcześniaki, ale z uwagi na dobry stan zdrowia zostały wypuszczone już następnego dnia do domu. I choć wciąż kobiecie brakuje męża, chce pokazywać innym, że w każdej sytuacji można znaleźć powód do radości. Nie tak sobie wyobrażała macierzyństwo, ale wie, że czuwa nad nimi i byłby dumny z każdego z nich. Courtney wie, jak ulotne bywa szczęście, tym bardziej teraz docenia każdy dzień ze swoimi dziećmi.
Źródło: en.stories.newsner.com