Dziecko zjadło jedną przekąskę. Skutek był tragiczny, a mama ostrzega rodziców. "Krzyczał na całe gardło"

Każdy posiłek dla dziecka powinien być nie tylko odpowiednio przygotowany, zawierający zdrowe i wartościowe produkty, ale przede wszystkim bezpieczny. O tym niestety przekonała się jedna z mam, która podała swojemu synowi, zdawałoby się, bezpieczną przekąskę. Dziecko wylądowało w szpitalu i konieczny był przeszczep. Teraz mama przestrzega innych przed popełnieniem tego błędu.

Mama podała dziecku przekąskę, a potem usłyszała przeraźliwy krzyk. Co się stało? Okazało się, że makaron w kubeczku, który przygotowała dla dziecka, jej syn wyrzucił na swoje nogi. Spowodowało to groźne poparzenia drugiego stopnia i konieczność przeprowadzenia przeszczepu skóry. "Nigdy nie popełniajcie tego błędu" - przestrzega kobieta. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Po co iść z dzieckiem do fizjoterapeuty? "Żeby nauczyć się jego obsługi, czyli tzw. baby handlingu" [MAMY CZAS]

Przekąska, która spowodowała groźne poparzenia. "Skóra topiła się jak lody"

Nicole Lego, to mama kilkuletniego chłopca, który uwielbia jeść makaron. Tak też było i tym razem. Chłopiec poprosił kobietę o przygotowanie jego przekąski. Dostał ją w kubku, jednak chwilę późnej, upuścił go na swoje kolana. Makaron z sosem wylał się na nogi chłopca, powodując groźne i rozległe poparzenia.

Mój syn przebywał na oddziale intensywnej terapii przez ostatnie trzy dni z powodu czegoś, czego nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, że może się wydarzyć. Dzieci naprawdę lubią makaron, mój syn, skończył z poparzeniami drugiego stopnia, bo upuścił kubek makaronu wprost na kolana. Krzyczał na całe gardło, ściągał spodnie, a skóra na jego nogach topiła się jak lody

- opowiada na tiktokowym filmie Nicole.

Okazuje się, że po przetransportowaniu dziecka do szpitala, jej syn potrzebował przeszczepu świńskiej skóry, aby wyleczyć oparzenia.

Pracownicy służby zdrowia stosują przeszczepy skóry, aby pomóc w gojeniu się dużych ran, zastąpić utraconą skórę i poprawić wygląd uszkodzonej skóry. Większość operacji przeszczepu skóry kończy się sukcesem. Ksenoprzeszczep, znany również jako heteroprzeszczep, to przeszczep skóry, pobrany od różnych zwierząt, zwykle świń

- podaje portal thesun.co.uk, który opisał historię Nicole i jej syna.

Nicole w filmie przekazała również bardzo smutną wiadomość. Okazuje się, że tego typu oparzenia podaniem zbyt gorącego jedzenia dzieciom, są bardzo powszechnymi wypadkami. Oblane wrzącym mlekiem, herbatą, czy zupą - trafiają do szpitala, a tych wypadków można było przecież uniknąć. "Ilość infekcji, blizn i urazów, które będą mieli do końca życia przez zbyt gorący makaron" - zaznacza kobieta, która tym samym przestrzega innych rodziców, o baczne sprawdzanie przygotowanych posiłków dla dzieci. Kobieta obwinia się za ten wypadek, chociaż w komentarzach jest wiele słów pocieszających przejętą matkę. 

Nie czuj się źle. Zdarzyło mi się to z zupą, nie bolało mnie to bardzo, ponieważ wszystkie moje nerwy natychmiast się poparzyły. Miałem oparzenia trzeciego stopnia
Biedne dziecko. Tak mi przykro, mamo! Nie mogę sobie tego wyobrazić

- napisali internauci.

Więcej o: