Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
TikTok bije rekordy popularności, przede wszystkim wśród młodych osób. Ludzie z całego świata umieszczają na platformie przeróżne filmiki. Jedne są zabawne, inne edukacyjne. Pojawiają się też różnego rodzaju porady i trendy. Te ostatnie często budzą wiele wątpliwości, a niekiedy mogą okazać się naprawdę niebezpieczne.
Ostatnio wśród młodzieży pojawiła się moda na... krótkie ucieczki z domu. "Zniknij bez śladu", czyli "48 hours challenge" polega na ucieczce na dwa dni. Im zaginięcie jest bardziej spektakularne, tym lepiej. Jeśli mówi się o nim w mediach społecznościowych (im więcej udostępnień posta o tym, że ktoś przepadł bez śladu tym lepiej) to można zyskać dodatkowe punkty.
Gracz musi upozorować swoje zniknięcie, im więcej osób będzie go szukać, tym więcej punktów zdobędzie. Jednym słowem, gra zachęca młodzież do 48-godzinnej ucieczki. W grze chodzi o to, by pojawiło się jak najwięcej wzmianek w sieci o zaginięciu danej osoby. Ten, kto się ukrywa, robi wszystko, aby utrudnić innym poszukiwania. Okazało się jednak, że gdy nastolatkowie z łatwością radzili sobie z grą, w niebezpiecznym challenge’u brały udział nawet kilkuletnie dzieci, które miały o wiele więcej problemów.
- czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Funkcjonariusze przytaczają także historię z Francji, kiedy 9-letnia dziewczynka zniknęła na 3 dni. Po tym czasie wróciła do domu, jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło.
Policja przypomina, że młodzi ludzie są bardzo podatni na wpływy innych. Dlatego challenge na TikTokach czy innych platformach cieszą się tak dużym zainteresowaniem. Niestety wzięcie udziału w niektórych z nich może doprowadzić do tragedii, a młodzież zafascynowana zobaczonym nagraniem, często kompletnie nie myśli o konsekwencjach danej "zabawy". Chcą jednak zaimponować swoim rówieśnikom i robią coś, czego później żałują. Dlatego warto rozmawiać ze swoimi dziećmi na ten temat i uświadamiać je, że challenge nie zawsze są dobrą formą rozrywki.