Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Rodzice są dla dziecka pierwszymi nauczycielami i katechetami. To oni decydują, czy chcą przekazywać swoim dzieciom wartości religijne. Jeśli wspólnie pragną wychowywać dziecko w wierze, to z pewnością nikogo nie zdziwi więc fakt uczestnictwa nawet rocznych maluchów we mszy świętej. Problem pojawia się wtedy, kiedy dzieci nie potrafią odpowiednio zachować się w miejscu publicznym. Niektóre są nadpobudliwe i nie stosują się do zasad panujących w miejscu świętym. Katolicy przyznają, że czasem może lepiej, żeby maluchy zostały w domach, niż przeszkadzały innym w modlitwie. Głos w tej sprawie zabrał także popularny ksiądz Daniel Wachowiak, który w szczerym nagraniu na TikToku wypowiedział się o obecności dzieci na mszach świętych. Jego słowa zaskakują.
Kapłan mówi o dzieciach w kościele. "Mam ochotę przerwać kazanie"
Ks. Daniel Wachowiak nie po raz pierwszy opowiedział w sieci o obecności dzieci w kościele. Niedawno w jednym ze wpisów odpowiedział rozżalonej internautce, twierdząc m.in., że "w przeżyciu mszy najbardziej przeszkadzają rodzice, którzy nie reagują, gdy powinni zareagować".
Rodzice, dla których dzieciocentryzm wyparł zrozumienie tego, jak ważna jest liturgia i jak trudno głosi się i słucha się słowa
- podkreślił. Tym razem kapłan zamieścił w mediach społecznościowych nowy film, w którym przyznał, że jeśli dzieci nie potrafią odpowiednio zachowywać się w kościele, to przecież nie muszą uczestniczyć we mszach świętych. Zapewnił, że rodzice nie mają obowiązku, a to jedynie ich dobra wola. Zachowanie dzieci czasami naprawdę przeszkadza nie tylko wiernym, ale także kapłanom, którzy akurat prowadzą nabożeństwo. Jakby tego było mało, rodzice nie widzą nic złego w dokazywaniu swoich pociech.
- Jeśli chcesz powiedzieć kazanie sensowne i rodzic nie reaguje (...) i pozwala dziecku na robienie wszystkiego, w takich okolicznościach, powiem szczerze, mam ochotę czasem przerwać kazanie i powiedzieć: 'Słuchajcie kochani, może nie chcecie dziś słowa bożego' - mówił ks. Wachowiak, dodając, że zawsze można szukać wsparcia u księży w parafii, którzy pomogą wyjaśnić dziecku, czym są np. poszczególne obrządki religijne.
