Mama mieszka z dziećmi w przyczepie campingowej. Pokazała ich warunki bytowe. "Nie płacimy podatków"

Ludzie żyją w różnych warunkach, jedni w lepszych, a drudzy w nieco gorszych. Część mieszka w domu, część ma mieszkanie w bloku, a niektórzy żyją w drodze, tak jak ta mama, która wraz z trojgiem dzieci i partnerem mieszka w przyczepie campingowej. "Nie płacimy podatków" - zachwala swój tryb życia w mediach społecznościowych.
Zobacz wideo "Macierzyństwo to wieczny wyrzut sumienia". Agnieszka Sienkiewicz o godzeniu pracy zawodowej z wychowywaniem dzieci

W dzisiejszym świecie większość ludzi prowadzi osiadły tryb życia, ale nadal są osoby, które spędzają życie w drodze. Dobrym przykładem jest ta pięcioosobowa rodzina, która mieszka w przyczepie campingowej i bardzo to sobie chwali, a warunki, w jakich żyją, chętnie pokazują w mediach społecznościowych, gdzie mają naprawdę wielu obserwatorów.

Mieszka z trojgiem dzieci w przyczepie campingowej. I bardzo to sobie chwali

Kate i Mark mieszkają w przyczepie campingowej wraz z trojgiem kilkuletnich dzieci - Jackiem, Fredem i Ivy. Są również aktywni na TikToku, gdzie pokazują swoje codzienne życie. Jak twierdzi młoda mama, życie w drodze to dobry pomysł, zwłaszcza dla tych, którzy nie mogą pozwolić sobie na dom czy mieszkanie. Przy takim trybie życia odpada płacenie podatku od nieruchomości, a sam czynsz wynosi według Brytyjki około 300 funtów miesięcznie (około 1550 zł). Innymi zaletami życia w przyczepie campingowej jest bliskość natury i piękne widoki. Zwróciła też uwagę, że taki wóz jest sporo tańszy od mieszkania, a nie mniej wytrzymały, o ile jest zadbany. Jej podejście bardzo imponuje internautom, którzy popierają nietuzinkową mamę, uważającą, że życie w drodze to wolność.

Mieszkają w przyczepie campingowej. Ich podejście podoba się internautom

Filmiki Kate o życiu w przyczepie campingowej szybko zdobył popularność w sieci. Internauci byli zdumieni, ale i zachwyceni niekonwencjonalnym trybem życia rodziny. Choć było sporo osób, które twierdzą, że nie da się żyć w drodze cały rok, to młoda mama ich uspokoiła, że nie jest to nielegalne, a oni zjeżdżają na pole kempingowe na dwa miesiące - styczeń i luty. Żartobliwie określiła to "rodzinnymi wakacjami". Inni internauci stwierdzili, że chętnie prowadziliby podobny tryb życia, ale nie stać ich na przyczepę campingową, bądź nie mogą sobie na to pozwolić z innych powodów. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: