Benjamin Goldsmith jest brytyjski finansistą i milionerem, a także działaczem ekologicznym. 42-latek doczekał się w sumie siedmiorga dzieci- Iris, Franka, Isaaca, Elizę, Arlo, Vitę i Vincenta, który ma osiem miesięcy. W 2019 roku świat obiegła smutna wiadomość, że 15-letnia wówczas Iris zmarła nagle w wypadku spowodowanym przez niebezpieczną zabawkę, którą ojciec nastolatki sam jej kupił.
15-letnia Iris zmarła podczas zabawy z koleżanką w rodzinnej posiadłości Cannwood w brytyjskim hrabstwie Somerset. Jak podaje portal Daily Mail, nastolatka jeździła wówczas quadem po okolicznych polach. W pewnym momencie pojazd się przewrócił i przygniótł Iris. Jej koleżanka nie ucierpiała, ale nie miała dość siły, aby podnieść quada. Niestety, zanim pomoc dotarła na miejsce wypadku, 15-letnia córka milionera zmarła. Ojciec nastolatki i jej matka od śmierci córki są w separacji, ale obydwoje utworzyli Projekt Iris jako hołd dla nieżyjącego dziecka.
Zmarła tragicznie 15-latka od najmłodszych lat kochała naturę i zwierzęta. Nagrywała ptaki w locie, zachwyciła się zaskrońcem i jeździła konno. Jej ojciec przyznaje, że "była dzieckiem lasu" i mnóstwo czasu spędzała na podwórku. Dlatego uruchomiony po jej śmierci Projekt Iris skupia się na działalności proekologicznej i wspiera młodych miłośników przyrody z całego świata. Najstarsze dzieci milionera również są zaangażowane w inicjatywę rodziców, ale najmłodsze jeszcze nie wiedzą zbyt wiele o śmierci starszej siostry, która jest dla nich kimś w rodzaju Anioła Stróża. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.