Lato w pełni i wiele osób spędza czas na zewnątrz, szczególnie rodzice z dziećmi. Jednak aktywność na świeżym powietrzu wzmaga głód, a to może być problematyczne - co dać wówczas maluchowi do jedzenia? Częstym wyborem są owoce i warzywa, ale trzeba mieć świadomość, że te trzy produkty absolutnie nie powinny być spożywane przez osobę przebywającą w słońcu, bo może to skończyć się poważnymi poparzeniami. Dowodem jest historia tego dziecka, którego mama nie była świadoma zagrożenia, a obecnie stara się ostrzec innych rodziców.
Użytkowniczka TikToka o nicku Dr Katie (@dr.katie.h) jest mamą malucha i zarazem lekarką, która udziela się również w mediach społecznościowych, gdzie przekazuje ludziom cenną wiedzę. Jakiś czas temu opublikowała filmik, na którym pokazała poparzoną twarz dziecka, po tym, jak będąc na słońcu, zjadło jeden z zakazanych pokarmów - marchewkę, selera naciowego bądź owoce cytrusowe (np. pomarańczę, limonkę czy grapefruita). Sok z tych pokarmów w połączeniu z wystawieniem na słońce skutkuje poważnymi poparzeniami twarzy i rąk u malucha. Dlatego dr. Katie przestrzega przed tymi trzema popularnymi przekąskami.
Jak radzi dr Katie, nie wolno dawać maluchom do jedzenia owoców cytrusowych (ani napojów z ich soku), marchwi i selera naciowego, gdy dzieci są na słońcu. Jeśli jedzą je w domu, przed wyjściem z maluchem trzeba bardzo dokładnie umyć mu twarz i ręce z soku i kawałków owoców. Za to można bezpiecznie dawać maluchom jagody, truskawki, maliny, jabłka, arbuzy czy morele, a także przygotowane z nich soki. Dobrym pomysłem na przekąskę są też kanapki np. z wędliną czy serem oraz świeżym ogórkiem. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.