Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z "pieluszkami do pływania" wie, że ich funkcja jest jedynie umowna. Mimo wszystko na publicznych pływalniach nieodpieluchowane dzieci muszą w nich wchodzić do wody, a wszyscy wokół przymykają oko na to, co się dzieje później.
Jedna z użytkowniczek serwisu Reddit opisała swoją sprzeczkę z siostrą. Ava - siostra autorki posta urządziła przyjęcie w ogrodzie. Ma tam basen, który jest wielką atrakcją dla wszystkich odwiedzających ją dzieci. Tym razem nie było inaczej. Dzieci znajomych już się bawiły w wodzie, a autorka posta przebierała swoje młodsze dziecko do wejścia do wody. "Przygotowywałam go do wyjścia na basen, zmieniając mu pieluchę na taką do pływania. Ava odciągnęła mnie na bok i powiedziała, że uważa, że to nie jest higieniczne, ponieważ pieluchy do pływania nie zatrzymują moczu i poprosiła, aby nie pływał w basenie, gdy inne dzieci się w nim bawią - napisała. Między siostrami doszło do sprzeczki. "Była naprawdę protekcjonalna i w ogóle mnie nie słuchała. Powiedziała, że będzie mógł się bawić w basenie, kiedy nauczy się korzystać z WC. Powiedziała, że to nie fair w stosunku do innych dzieci" - dodała.
Chłopczyk bardzo chciał wejść do basenu, a gdy zorientował się, ze nie może - zaczął płakać. Ava zaproponowała, żeby pobawił się poza basenem, ale dziecko nie było zainteresowane. Mama chłopca była wściekła. "Wyszłam z grilla wcześniej z rodziną, ponieważ po tym, co się stało, nie czuliśmy się tam mile widziani" - wspomina.
Internautka zwróciła się do innych użytkowników serwisu z pytaniem, czy jej siostra miała rację i czy słusznie ona sama czuła się urażona. "To nie jest basen publiczny. To jej prywatny basen w jej domu i jeśli nie chce ryzykować, że ktoś się do niego zsika, powinna móc o tym poinformować bez awantur" - napisał jeden z internautów. "Powinna dać ci znać wcześniej, ze tylko odpieluchowane dzieci mogą się bawić w basenie" - dodał ktoś inny. "Zachowujesz się, jakby sikanie do basenu było czymś normalnym. Twoja siostra wyznaczyła bardzo rozsądną granicę" - stwierdził ktoś.