"Wychowawczyni przytulała koleżankę, jak płakała przy tablicy. Gdybym to była ja, zaczęłaby krzyczeć"

Szkoła nie wszystkim kojarzy się z beztroskim czasem, gdzie wielu z nas spędziło najlepsze lata swojej młodości. Wielu swoją edukację kojarzy głównie nie z nauką, wspaniałymi przyjaźniami i rozwijającymi rozmowami z nauczycielami, a z krzykami, wyzwiskami i publicznym poniżeniem na forum całej klasy. Coraz więcej młodych osób decyduje się na publiczne przyznanie, że nauczyciele, z którymi się zetknęli, wyrządzili im wiele krzywd.

Dobry nauczyciel, to obiektywny nauczyciel? Zdawałoby się, że jest to jedna z ważniejszych cech, które powinna posiadać osoba, decydująca się na pracę w szkole. Sprawiedliwie i obiektywnie oceniać każdego z uczniów, bez względu na swoje uprzedzenia. Jednak okazuje się, że to tylko teoria, bo w praktyce wygląda wszystko zupełnie inaczej. Nauczyciele mają swoich "ulubieńców" i tych, na których krzyczą przy całej klasie, kiedy tylko popełnią najmniejszy błąd. Znajome?

Zobacz wideo Dzieci Cymańskiego na paradzie równości? "Ojcem się jest na przekór wszystkiemu"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Równi i równiejsi, czyli jak nauczyciele traktują uczniów

W sieci coraz częściej można natknąć się na wyznania dorosłych już osób, które nie najlepiej wspominają czas swojej edukacji. Trafili oni na nauczycieli, którzy nie zawsze sprawiedliwie i obiektywnie podchodzili do danego problemu, traktując jednych uczniów lepiej, innych gorzej. Kierowali się uprzedzeniami? Nie potrafili obiektywnie ocenić sytuacji?

Moja wychowawczyni z klasy 1-3 ogólnie mnie lubiła. Moja koleżanka nie potrafiąc czegoś pomnożyć, popłakała się przy tablicy i ona zaczęła ją przytulać, a gdy to byłam ja, zaczęła na mnie krzyczeć

- wspomina jedna z użytkowniczek Twittera.

Dziś dorosła kobieta, doskonale pamięta, jak przez pierwsze lata swojej edukacji była traktowana przez nauczycielkę. "Powiedziała też mojej mamie, że powinna mnie była wysłać do szkoły specjalnej" -dodaje internautka.

Praca z dziećmi i młodzieżą jest bardzo trudnym i wymagającym zadaniem, toteż nie wszyscy się do tego nadają i pomimo ogromnej i specjalistycznej wiedzy, nie potrafią pracować z dziećmi. Potwierdzeniem tego są sami uczniowie, którzy doskonale pamiętają to, jak zostali potraktowani przez nauczyciela, który nie tylko nie potrafił wytłumaczyć tematu, ale pokazywał swoje zdenerwowanie, np. krzycząc i obrażając ucznia.

Mnie wychowawczyni w klasach 1-3 podstawówki dosłownie biła, szarpała za włosy i rzucała we mnie piłkami lekarskimi za nic, a jak czegoś nie potrafiłam było 2 razy gorzej

- opowiada jedna z użytkowniczek Twittera, która również nie za dobrze wspomina swoją nauczycielkę.

Indywidualne podejście do każdego ucznia, umiejętność rozmowy, cierpliwość, empatia i umiejętność zaciekawienia tematem to najważniejsze dla uczniów cechy nauczyciela - wynika z badania "Idealny nauczyciel. Polscy uczniowie i ich oczekiwania wobec nauczycieli", opublikowanego przez portalsamorzadowy.pl. Czy wszyscy pedagodzy i pracownicy szkół mogą powiedzieć, że posiadają te cechy?

Więcej o: