Dużą popularnością na Reddicie, znanym forum internetowym, cieszył się wpis pewnego mężczyzny, który jechał pociągiem do domu. Zauważył inne pasażerki, które siedziały na siedzeniach przy przejściu, a swoje torby położyły na krzesłach przy oknie. Początkowo internaucie to nie przeszkadzało. Jednak nie mógł się powstrzymać od zabrania głosu, gdy pociąg robił się coraz bardziej zatłoczony.
- Widzę mamę i jej syna szukających miejsc, więc idę ich złapać i powiedzieć, że obok mnie są dwa wolne miejsca. Musimy tylko poprosić je, żeby się przesunęły – opowiada. Po doprowadzeniu ich do wolnych miejsc, mężczyzna poprosił kobiety o przełożenie bagaży. – Obie wstają i pytają mnie, gdzie powinny się przenieść. Byłem zmęczony i odpowiedziałem bez ogródek: Nie obchodzi mnie to, po prostu pozwólcie im usiąść.
Co się stało? Zamiast przyznać rację i ustąpić matce i synowi miejsca, pasażerka zaczęła tłumaczyć, że musi siedzieć obok koleżanki. Co więcej, pasażerka cały czas rozmawiała przez telefon. Doszło ostrej wymiany zdań, która zakończyła się stwierdzeniem: Jeśli ktoś chce tu usiąść, może po prostu poprosić.
- W tym momencie matka i syn odeszli, aby uniknąć dramatu – opowiada mężczyzna. Panie były wciąż niezadowolone i krytykowały ich zdaniem żałosne uwagi współpasażerów. Post wywołał burzę w komentarzach i zachęcił innych członków forum do podzielenia się swoimi podobnymi doświadczeniami z „samolubnymi" pasażerami.
- Muszę tylko spojrzeć, bez słów. Zawsze się ruszają. To dość bezkompromisowy wygląd, który komunikuje – opowiedział o swoim sposobie jeden z internautów. Ktoś jednak zwrócił uwagę na inną kwestię: - Czasami mam słuchawki na uszach, jestem w moim własnym świecie, wyglądam przez okno i nie zauważam, że ktoś chciałby usiąść.
Macie podobne doświadczenia? Podzielcie się w komentarzach.