Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Obecność dzieci na weselu dla jednych jest całkowicie naturalna - nie wyobrażają sobie, jak można by ich nie zaprosić - to w końcu członkowie rodziny. Dla innych z kolei maluchy są niepożądanymi gośćmi i wolą ich tam nie widzieć, żeby nie popsuły tego "najważniejszego dnia w życiu". Dzieci zwykle na weselnej zabawie dobrze się bawią, jednak zadaniem ich rodziców jest pilnowanie, żeby po pierwsze nic im się nie stało, a po drugie, żeby za ich sprawą nie zdarzyło się nic niespodziewanego.
Fotograf, aktywny użytkownik TikToka udostępnił na swoim koncie nagranie, na którym podsumował sytuację dzieci na niektórych weselnych zabawach. Na filmiku widzimy go parodiującego parę młodą, mówi: "Ale to potem nam pan te dzieci to wytnie, no nie? Te dzieci z pierwszego tańca. W Photoshopie to da się?"
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów. Byli zgodni - dzieci w czasie pierwszego tańca nie powinno być na parkiecie, ale stwierdzili, że to nie ich wina, tylko rodziców, którzy powinni je zabrać. Pisali: "Tu zdecydowanie to wina rodziców"; "Ale jestem zła jak to oglądam"; "Strasznie mi przykro. Dzieci na weselu mi nie przeszkadzają, gorsi są ich rodzice udający, że dzieci nie są ich"; "Myślę, że to kwestia rodziców, a nie dzieci"; "Na moim weselu były, i nie było takich akcji. Kwestia wychowania"; "Tylko to nie wina tych dzieci… a rodziców"; "I dlatego mój ślub i wesele będzie bez dzieci"; "My zapraszamy z dziećmi, ale mamy animatorów i będzie ogromny nacisk na to, aby panie zabrały po obiedzie, przed pierwszym tańcem dzieci do sali zabaw".