Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
W niedzielę, 4 czerwca o 12.00 w Warszawie rozpoczął się Marsz Wolności zainicjowany przed Donalda Tuska, w którym wzięło udział pół miliona ludzi. Lider PO zapowiedział wydarzenie jako reakcję "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu", "za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską". Na ulicę wyszło tłumy Polaków, także rodzin z dziećmi, którzy jak twierdzą, chcą zmiany, bo obawiają się o przyszłość swoich dzieci. Jak się okazuje, nie przekonują ich nawet pieniądze deklarowane przez rząd i wszelakie świadczenia, które na ten moment wyłącznie pokrywają drożyznę w sklepach. - Idę w Marszu Wolności z dziećmi, bo zależy mi na lepszej Polsce. Precz z Kaczyńskim - mówi rodzic uczestniczący w marszu w rozmowie z eDziecko.pl.
Polacy zjednoczyli się i wyszli na ulice w słusznej sprawie. Pewna matka trójki dzieci w rozmowie z eDziecko.pl zdradza, że kiedy tylko dowiedziała się o inicjatywie, to nawet odległość od Warszawy ją nie odstraszyła w uczestnictwie w marszu. Kobieta wspomina, że robi to nie tylko dla siebie, a przede wszystkim dla swoich dzieci i wnuków. Chce, żeby najbliżsi żyli w demokratycznym kraju, w którym najważniejsza jest wolność słowa i przestrzeganie konstytucji.
Chce wolnej Polski dla moich dzieci. Mam dość zakłamania i oszustw prowadzonych przez partię rządzącą pod przewodnictwem Kaczyńskiego i jego szajki. Niech ten dramat polskich rodzin się w końcu skończy. Chcemy godnie żyć i mamy dość PIS-u
- apeluje matka i dodaje, że rośnie jej serce, kiedy widzi na Krakowskim Przedmieściu całe rodziny z dziećmi. To pokazuje, że ludzie naprawdę chcą zmiany, bo losy ojczyzny nie są im obojętne. Na pytanie, kiedy ostatnio widziała tak dużej poruszenie w kraju, kobieta odpowiedziała, że w takich okolicznościach, to chyba nigdy nie widziała takiego zrywu narodowego.
Ludzie mają dość i to dlatego wyszli na ulicę. Wielu mówi, że po prostu im się ulało. To piękne widzieć tyle ludzi idących i skandujących w jednym celu. Wszyscy walczymy o wolną Polskę. Chcemy cieszyć się z tego, że jesteśmy Polakami
- dodała.
'Idę w Marszu Wolności z dziećmi, bo zależy mi na lepszej Polsce. Precz z Kaczyńskim' Archiwum prywatne