Milionerka wymarzyła sobie luksusowy poród i pokazała warunki. "Pokój jak w hotelu i wyszukane menu"

Milionerka chciała urodzić dziecko jak królowa i zorganizowała sobie bardzo luksusowy poród. Na filmiku opublikowanym w mediach społecznościowych pokazała warunki, jakie miała w szpitalu. "Sala jak pokój hotelowy i wyszukane menu" - skomentowała świeżo upieczona mama.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jaką koszulę wybrać do porodu? Z jakiego materiału powinna być?

33-letnia Kenijka Vera Sidika jest celebrytką, która zagrała w serialu The Real Housewives of Nairobi. Występowała wraz z mężem również w reality show Nairobi Diaries. Jako milionerka chciała mieć naprawdę luksusowy poród, co udało jej się zrealizować. Teraz pokazała warunki, w jakich przyszło na świat jej drugie dziecko - synek Ice Brown. 

Milionerka pokazała warunki w luksusowym szpitalu. Niemal jak hotel

Vera Sidika urodziła synka 3 marca 2023 roku, jednak filmik na YouTube o przygotowaniach do porodu opublikowała dopiero 30 maja. Na nagraniu pokazała, w jakich warunkach przyszedł na świat mały Ice. 33-latka miała naprawdę królewskie warunki - miała przepiękny apartament z elegancką łazienką, jadalnią i luksusową poczekalnią. Jak sama mówi (za portalem The Sun) - "To wszystko aż kusi, aby zaprosić przyjaciół na wystawną kolację". Pokazała też posiłki - bogate w różnorodne składniki. Miała nawet specjalne menu, jak w wytwornej restauracji. "Szczerze przyznam, że czuję się jak w siedmiogwiazdkowym hotelu w Dubaju. Jest tu naprawdę niesamowicie. Kocham to miejsce!" - opowiadała szczęśliwa o swoich wrażeniach ze szpitala. 

 

Vera Sidika rodziła w królewskich warunkach. Jest naprawdę zachwycona 

Dla Very Sidiki był to już drugi poród - oprócz trzymiesięcznego synka ma też kilkuletnią córeczkę imieniem Asia. Jednak nie tylko przyjście na świat chłopca było luksusowe - gdy była w ciąży jej życie również było wystawne. Chodziła w naprawdę królewskich strojach, a o płci drugiego dziecka poinformowała w bardzo ekstrawagancki sposób - nad głowami gości przeleciał samolot, z którego silnika wydobywał się niebieski dym, oznaczający, że Vera spodziewa się chłopca. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA